Jerozolima: Ponad 10 tys. ludzi na pogrzebie rabina

Mimo obowiązującego w Izraelu lockdownu, ponad 10, a według niektórych źródeł nawet 20 tys. ortodoksyjnych Żydów wzięło udział w pogrzebie rabina Meszulama Dowida Sołowiejczyka, który odbył się w niedzielę w Jerozolimie.

Aktualizacja: 01.02.2021 10:26 Publikacja: 01.02.2021 08:57

Foto: AFP

99-letni rabin Meszulam Dowid Sołowiejczyk zmarł z powodu Covid-19. Koronawirusem zaraził się przed świętem Chanuki w grudniu ubiegłego roku.

Mimo faktu, że od 27 grudnia w całym Izraelu obowiązuje lockdown, dziś przedłużony o kolejne 5 dni, w procesji pogrzebowej przed pogrzebem rabina wzięło udział ponad 10, a według niektórych źródeł nawet 20 tys. przedstawicieli środowiska ortodoksyjnych Żydów. Znaczna część z nich nie stosowała maseczek.

Procesja wyszła z domu zmarłego rabina i zakończyła się na cmentarzu Har HaMenuchot w północno-zachodniej Jerozolimie.

Czołowi rabini i liderzy jesziwy wzywali członków społeczności do wzięcia udziału w pogrzebie, uznając go za ostatni wyraz szacunku dla rabina Sołowiczika, nazywanego „starszym przywódców jesziwy”.

Rzecznik policji w Jerozolimie, Szabtaj Gerberczik, mówił dziś rano w wywiadzie dla jednej ze stacji radiowych, że policja wiedziała o proteście, ale jedyne, co mogła zrobić, to podjąć działania na peryferiach miasta. Polegały one głównie na zatrzymywaniu i zawracaniu autokarów z  dziesiątkami osób chętnych do udziału w pogrzebie. Wypisano dziesiątki grzywien.

Gerberczik tłumaczył, że policja nie może egzekwować przepisów lockdownu podczas takich wydarzeń.

- Co możemy zrobić w tej sytuacji? Czy mamy wejść z kawalerią i armatkami wodnymi i przerwać kondukt pogrzebowy? - pytał rzecznik. - Naruszenie prawa jest naruszeniem prawa, ale biorąc pod uwagę to, co dzieje się podczas takich wydarzeń, nie można zdecydować, co jest dobre, a co złe. Trzeba zdecydować, co jest złe, a co gorsze - mówił.

Procesję pogrzebową potępił minister zdrowia Joaw Kisz, nazywając ja "porażką zdrowia publicznego", a zdolność policji do egzekwowania przepisów - "straszną". Kisz przewiduje, że "ten pogrzeb spowoduje wiele innych pogrzebów".

Minister obron Benny Gantz z kolei stwierdził, że "tak wygląda selektywne egzekwowanie prawa": - Miliony dzieci i dorosłych są zamknięte w swoich domach i przestrzegają zasad, podczas gdy tysiące ultraortodoksyjnych osób gromadzą się na pogrzebie, w większości bez masek".

Pogrzeb stał się powodem ataku na premiera Netanjahu. Nowy lider partii Nadzieja, Gideon Sa'ar. - Wydarzenia z Jerozolimy dowodzą, że Netanjahu zrezygnował z egzekwowania prawa z powodów politycznych - stwierdził polityk.

99-letni rabin Meszulam Dowid Sołowiejczyk zmarł z powodu Covid-19. Koronawirusem zaraził się przed świętem Chanuki w grudniu ubiegłego roku.

Mimo faktu, że od 27 grudnia w całym Izraelu obowiązuje lockdown, dziś przedłużony o kolejne 5 dni, w procesji pogrzebowej przed pogrzebem rabina wzięło udział ponad 10, a według niektórych źródeł nawet 20 tys. przedstawicieli środowiska ortodoksyjnych Żydów. Znaczna część z nich nie stosowała maseczek.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 797
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 796
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 793
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 792
Świat
Akcja ratunkowa na wybrzeżu Australii. 160 grindwali wyrzuconych na brzeg
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO