O warszawskiej dyskotece, która otworzyła się w sobotę dla gości, poinformował na Twitterze Marcin Dobski z „Wprost”, zamieszczając nagranie z jednego ze stołecznych lokali. Inne media informowały o zorganizowanych, mimo obostrzeń, imprezach m.in. w Świebodzinie (województwo lubuskie) czy Tarnowie (Małopolska). W rozmowie z portalem money.pl takie zachowanie skrytykował prof. Krzysztof Simon.
- Wszyscy jesteśmy zmęczeni restrykcjami, ale otwieranie dyskotek i bawienie się na nich w dobie epidemii to działanie antyspołeczne - stwierdził członek rady konsultacyjnej ds. Covid-19 przy premierze.
- Nie ma możliwości otwierania dyskotek. To jest działanie antyspołeczne, tego nie wolno robić. Owszem, przedsiębiorcy powinni dostać pomoc, ale nie wolno im otwierać swoich biznesów na takich zasadach, jak poprzednio - ocenił ordynator oddziału zakaźnego w szpitalu wojewódzkim we Wrocławiu.
- Faktem jest, że wiele młodych osób nie zachoruje - zastrzegł wrocławski zakaźnik, zaznaczając, że ma obecnie na oddziale „dwa ciężkie przypadki ludzi dwudziesto-, trzydziestoletnich”. - W większości chorują jednak ludzie po sześćdziesiątym, siedemdziesiątym roku życia i z wielochorobowością. Szanse, że doczekają do szczepienia, zależą od tych, którzy będą trzymali dystans i ich nie zakażą - dodał, podkreślając jednak, że „to po prostu brak szacunku do innych osób”. - To jest skrajnie negatywna cecha takich ludzi - mówił.