Triumf wirusa geopolityki. Propagandowa ofensywę przeciw USA

Chiny rozpoczęły „dyplomację higienicznych masek”. I ścigają się z USA, kto pierwszy stworzy szczepionkę.

Aktualizacja: 22.03.2020 21:06 Publikacja: 22.03.2020 19:09

Dezynfekcja w szpitalu nr 7 w Wuhanie w prowincji Hubei, Chiny

Dezynfekcja w szpitalu nr 7 w Wuhanie w prowincji Hubei, Chiny

Foto: AFP

Wszystko wskazuje na to, że Pekinowi udało się powstrzymać epidemię koronawirusa. Teraz oferuje innym krajom pomoc w jej zwalczaniu, próbując nadrobić wizerunkowe straty spowodowane przez nią.

Chińskie transporty z doświadczonymi lekarzami i sprzętem medycznym dotarły już do Włoch i Grecji. – Po okazaniu pomocy materialnej kraj zacznie okazywać Unii Europejskiej także pomoc finansową. Zaczął się kontratak. Będzie podobnie, jak po kryzysie 2008 roku, gdy Pekin bardzo zwiększył eksport kapitału za granicę, przejmując wiele międzynarodowych aktywów finansowych, a wiele krajów Europy Wschodniej i Azji Środkowej znalazło się pod jego wpływem – uważa moskiewski orientalista Aleksiej Masłow.

Zachodni chaos

„Chaos w służbach zdrowia panujący w Europie i USA daje reżimowi wspaniałą możliwość przywrócenia swej byłej sławy, mocno nadszarpniętej błędami popełnionymi na początku epidemii. Wtedy zmusił do milczenia lekarzy, którzy jeszcze w grudniu ostrzegali o sytuacji w Wuhan” – stwierdziło francuskie „Le Figaro”.

Jednak eksperci przestrzegają, że demokratyczne kraje mogą użyć chińskiej pomocy lekarskiej, ale tamtejsze know-how w tłumieniu epidemii jest nie do zastosowania w Europie. Pekin zamknął bowiem najpierw całkowicie miasto Wuhan (11 mln mieszkańców – mniej więcej tyle, ile w Czechach), a potem i całą prowincję Hubei (60 mln mieszkańców – tyle, ile we Włoszech), każąc wszystkim mieszkańcom siedzieć w domach i ostro to kontrolując. Eksperci podkreślają, że takie środki mogą podejmować jedynie reżimy autorytarne, zdolne do szybkiego koncentrowania znacznych zasobów w jednym miejscu.

Obecnie Pekin twierdzi, że wysłał też pomoc do krajów pozaeuropejskich, m.in. Tajlandii, Japonii czy Korei Południowej. Jednak brakuje informacji o jakichkolwiek krajach afrykańskich, w których są ogromne chińskie inwestycje. Tak, jakby Chiny świadomie pomagały głównie tym krajom, w których ich pozycje polityczne są słabe.

Jednocześnie Chiny – ale też Rosja i Iran – prowadzą propagandową ofensywę przeciwko USA, oskarżając je o sztuczne wywołanie epidemii. Nikt nie wie, jak Ameryka mogłaby zarazić ludzi w środku Chin, ale mimo to chińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych tak twierdzi. Propagandowe szaleństwo osiągnęło takie rozmiary, że Iran odrzucił amerykańską pomoc humanitarną.

– Możliwe, że wasze lekarstwa to sposób, by jeszcze bardziej rozszerzyć epidemię. Albo też wysyłacie lekarzy, by sprawdzić efekty działania waszej trucizny, mówią bowiem, że wirus stworzono częściowo też przeciw Iranowi – powiedział w niedzielę najwyższy przywódca Iranu, ajatollah Ali Chamenei.

Ostateczna rozgrywka

Nim odezwał się ajatollah, amerykański sekretarz stanu Mike Pompeo oskarżył właśnie Pekin, Moskwę i Teheran o „świadome rozpowszechnianie dezinformacji dyskredytującej wysiłki USA w walce z koronawirusem”.

Z kolei prezydent Donald Trump ma za złe Pekinowi, że zbyt późno poinformował o epidemii. – Byłoby wspaniale, gdybyśmy mieli jeszcze choć dwa, trzy miesiące (czasu – red.). Nie mieliśmy go, (bo) Chiny to bardzo zamknięty kraj, niestety – powiedział w sobotę.

Ale nawet amerykańscy eksperci wskazują, że „dopóki Waszyngton się wahał, Pekin szybko i zręcznie wykorzystał pojawiające się możliwości, by stać się globalnym liderem w walce z epidemią”. USA nie powtórzyły więc swego sukcesu z lat 2014–2015, gdy stały na czele walki z epidemią eboli w Afryce.

Teraz zaś Pekinowi do pełnej wygranej brakuje już tylko jednego: szczepionki na koronawirusa. „Kto pierwszy ją otrzyma, ten zyska przewagę polityczną” – napisał w komunikatorze Telegram Aleksiej Kurpijanow z Rosyjskiej Akademii Nauk.

„(Uzyskanie szczepionki) będzie potwierdzeniem wyższości systemu: społecznego i naukowego. Będzie też miało wpływ na geopolitykę. Jeśli Chiny będą pierwsze, zaczną ją rozdawać bezpłatnie lub za symboliczną opłatą, występując jako sponsor ratowania świata. W USA inaczej skonstruowane jest finansowanie nauki, dlatego oni raczej tego nie zrobią” – napisał z kolei orientalista Aleksiej Masłow. Jeśli zaś pierwsze będą Indie lub Izrael, starcie supermocarstw zakończy się remisem.

Wszystko wskazuje na to, że Pekinowi udało się powstrzymać epidemię koronawirusa. Teraz oferuje innym krajom pomoc w jej zwalczaniu, próbując nadrobić wizerunkowe straty spowodowane przez nią.

Chińskie transporty z doświadczonymi lekarzami i sprzętem medycznym dotarły już do Włoch i Grecji. – Po okazaniu pomocy materialnej kraj zacznie okazywać Unii Europejskiej także pomoc finansową. Zaczął się kontratak. Będzie podobnie, jak po kryzysie 2008 roku, gdy Pekin bardzo zwiększył eksport kapitału za granicę, przejmując wiele międzynarodowych aktywów finansowych, a wiele krajów Europy Wschodniej i Azji Środkowej znalazło się pod jego wpływem – uważa moskiewski orientalista Aleksiej Masłow.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 790
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 789
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 788
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 787
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 786