86-letnia gwiazda muzyki jazzowej z Kamerunu trafiła do szpitala we Francji w ubiegłym tygodniu.

"Drodzy krewni, drodzy przyjaciele, drodzy fani (...) Z głębokim smutkiem ogłaszamy o odejściu Manu Dibango, naszego 'Papy Groove', do którego doszło 24 marca 2020 roku (...) z powodu Covid-19 (choroba wywoływana przez koronawirusa SARS-CoV-2) - czytamy na profilu muzyka na Facebooku.

Kariera Dibango rozpoczęła się w latach 50-tych. Artysta regularnie występował we Francji, Belgii, na Jamajce, w DR Konga, w Wybrzeżu Kości Słoniowej i w Kamerunie.

Jego muzyka inspirowała wiele gwiazd muzyki pop - od Michaela Jacksona po Rihannę.