Reklama
Rozwiń
Reklama

Producent odkurzaczy bezworkowych Dyson przegrał przed Sądem UE

Spółka Dyson przegrała sprawę o stwierdzenie nieważności rozporządzenia w sprawie etykietowania energetycznego odkurzaczy.

Aktualizacja: 11.11.2015 16:00 Publikacja: 11.11.2015 15:10

Producent odkurzaczy bezworkowych Dyson przegrał przed Sądem UE

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

- Brytyjska spółka nie zdołała bowiem wykazać, że istniały bardziej rzetelne, dokładne i powtarzalne testy niż test przyjęty przez Komisję - uznał Sąd Unii Europejskiej w wydanym dziś wyroku (sygn. sprawy: T-544/13).

Od dnia 1 września 2014 r. wszystkie odkurzacze sprzedawane w Unii Europejskiej podlegają etykietowaniu energetycznemu, którego warunki są określone przez Komisję w rozporządzeniu uzupełniającym dyrektywę w sprawie etykietowania energetycznego. Etykietowanie ma na celu w szczególności poinformowanie konsumentów o poziomie efektywności energetycznej i wydajności sprzątania odkurzacza z pustym zbiornikiem. Rozporządzenie nie przewiduje testowania odkurzaczy ze zbiornikiem zapełnionym kurzem.

Dyson projektuje i produkuje odkurzacze cyklonowe bezworkowe. Uznając zasadniczo, że test przyjęty przez Komisję do pomiaru efektywności energetycznej odkurzaczy działa na niekorzyść jego produktów względem odkurzaczy workowych, Dyson wniósł do Sądu Unii Europejskiej o stwierdzenie nieważności rozporządzenia Komisji.

Wyrokiem z dnia dzisiejszego Sąd oddalił skargę Dysona w całości i utrzymał tym samym w mocy przepisy wprowadzone przez Komisję w zaskarżonym rozporządzeniu.

Dyson twierdzi, że rozporządzenie wprowadza konsumentów w błąd, gdyż wydajność sprzątania jest testowana wyłącznie, kiedy zbiornik odkurzacza jest pusty, a nie w trakcie użytkowania. Sąd przyznał, że moc ssąca i efektywność energetyczna odkurzacza z zapełnionym zbiornikiem obniżają się z powodu nagromadzenia kurzu. Niemniej jednak przypominał, że Komisja nie mogła przyjąć testów prowadzonych ze zbiornikiem zapełnionym, gdyż nie są one rzetelne, dokładne i powtarzalne, tak jak wymaga tego rozporządzenie. W tym względzie Sąd stwierdził, że Dyson nie dowiódł powtarzalności testów prowadzonych na odkurzaczach z zapełnionym zbiornikiem, gdyż nie wykazał, że można było uzyskać te same rezultaty w różnych laboratoriach za pomocą jednej próbki.

Reklama
Reklama

Zdaniem Dysona rozporządzenie faworyzuje odkurzacze workowe na niekorzyść odkurzaczy bezworkowych i cyklonowych, ponieważ utrata mocy ssącej z powodu zanieczyszczenia worka nie może być wykryta podczas testów przeprowadzonych na pustym zbiorniku. Sąd stwierdził, że rozporządzenie nie narusza zasady równego traktowania. Mianowicie, chociaż nawet zdaniem Komisji istnieją obiektywne różnice między odkurzaczami bezworkowymi i workowymi, Komisja mogła potraktować w taki sam sposób odmienne sytuacje, gdyż istnieje obiektywne i odpowiednie uzasadnienie. W tym względzie Sąd zaznaczył, że właśnie z powodu braku powtarzalnych testów na odkurzaczach zapełnionych potraktowanie w taki sam sposób odkurzaczy bezworkowych i workowych było obiektywne i odpowiednie. Komisja oparła tym samym swój wybór na teście, który był najbardziej przystosowany do osiągnięcia celu realizowanego przez dyrektywę (a mianowicie dostarczenia rzetelnej i ujednoliconej informacji konsumentom, tak aby mogli dokonać wyboru produktów o najlepszej wydajności).

Dyson uważa w końcu, że w rozporządzeniu nie wyjaśnia się, dlaczego stan postępu technicznego nie pozwala na przetestowanie efektywności energetycznej i wydajności sprzątania odkurzacza, kiedy zbiornik jest wypełniony kurzem i dlaczego Komisja odłożyła w zaskarżonym rozporządzeniu zbadanie tej techniki testowania na pięć lat. Sąd orzekł, że Komisja wystarczająco uzasadniła wybór testu, gdyż wyjaśniła, że ze względu stan wiedzy technicznej brak jest rzetelnych, dokładnych i powtarzalnych testów na zapełnionym zbiorniku.

Wyrok Sądu Unii Europejskiej w sprawie Dyson Ltd przeciwko Komisji sygn.: T-544/13

Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: TSUE wysadził TK w powietrze. To ważna lekcja także dla Donalda Tuska
Cudzoziemcy
Kierowca musi mówić po polsku? Prawnicy oceniają nową usługę „Bolt lokalnie"
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Wieczni prezesi spółdzielni mieszkaniowych zostaną? Spór o reformę
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama