UOKiK: 160 tys. zł kary dla poznańskiego dewelopera 3DOM

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznał za niedozwolone postanowienia we wzorcu umów proponowanych nabywcom mieszkań na osiedlu Strzeszyn Park w Poznaniu, i nałożył na dewelopera prawie 160 tys. zł kary.

Publikacja: 15.07.2019 10:13

UOKiK: 160 tys. zł kary dla poznańskiego dewelopera 3DOM

Foto: Adobe Stock

Deweloper realizował inwestycję Strzeszyn Park przy ul. Fieldorfa w Poznaniu. Wątpliwości Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wzbudziły postanowienia wzorca umowy, które proponował klientom.

- Cztery klauzule uznaliśmy za niedozwolone. Deweloper wykorzystywał swoją pozycję i narzucał konsumentom niekorzystne dla nich warunki. Na przykład chciał ograniczyć kary za opóźnienie w przeniesieniu prawa własności i wydaniu lokalu do maksymalnie 5 proc. ceny mieszkania. Oznacza to, że poniósłby takie same konsekwencje niezależnie od tego, czy by się spóźnił o 100 dni, czy o 2 lata – mówi Marek Niechciał, prezes UOKiK.

O jakie zapisy chodzi? Na przykład deweloper zastrzegł, że jeśli ostateczna powierzchnia lokalu będzie różnić się od tej z umowy w granicach do 2 proc., to takie zmiany nie wpływają na rozliczenie ceny. Oznacza to, że gdyby powierzchnia lokalu okazała się mniejsza, konsument i tak byłby zobowiązany do zapłaty wyższej ceny nieodpowiadającej rzeczywistej wielkości jego mieszkania.

Zgodnie ze wzorcem umowy, jeśli deweloper nie dotrzyma terminu ustanowienia odrębnej własności lokalu, przeniesienia prawa własności lub wydania mieszkania, to zapłaci kary. Za każdy dzień zwłoki - 0,05 proc. ceny brutto, ale w sumie nie więcej niż 5 proc. W ten sposób spółka poniesie konsekwencje tylko za opóźnienie nieprzekraczające ok. 100 dni. - Mając zagwarantowaną górną granicę kary umownej, 3DOM może zatem, nie narażając się na negatywne konsekwencje finansowe, przez dłuższy czas nie dotrzymywać terminu wykonania umowy. Konsumenci nie mają w tej sytuacji możliwości nacisku na spółkę, jaki mogłaby stanowić kara umowna zastrzeżona na ich rzecz bez ograniczenia wysokości - wyjaśnia Urząd.

UOKiK zakwestionował też klauzulę, zgodnie z którą kupujący udziela deweloperowi pełnomocnictw do głosowania i wszelkich innych czynności związanych z podziałem nieruchomości wspólnej do korzystania czy łączeniem i podziałem lokali. W efekcie spółka 3DOM może decydować o wielu ważnych sprawach, np. zmieniać przeznaczenie lokali lub pomieszczeń przynależnych. Nie zawsze musi to być zgodne z interesem danego konsumenta. - Postanowienie zostało sformułowane nieprecyzyjnie - nie wiadomo, jakie konkretnie działania i w jakich kwestiach spółka może podjąć w imieniu klienta. Ponadto była to jedna z wielu klauzul we wzorcu, którą kupujący łatwo mógł przeoczyć i nie musiał być świadomy jej konsekwencji, nie miał też właściwie możliwości podpisania umowy bez niej. Tymczasem postanowienia dotyczące pełnomocnictw powinny stanowić osobny dokument sformułowany precyzyjnie i jednoznacznie - wskazuje UOKiK.

Decyzja jest nieprawomocna. W ciągu miesiąca od jej doręczenia 3DOM może się odwołać do sądu.

Nieruchomości
Odszkodowanie dla Agnes Trawny za ziemię na Mazurach. Będzie apelacja
Materiał Promocyjny
Tajniki oszczędnościowych obligacji skarbowych. Możliwości na różne potrzeby
Sądy i trybunały
Wierzyciel powinien sprawdzić, czy dłużnik jeszcze żyje
Za granicą
Polacy niewpuszczeni na obchody wyzwolenia obozu w Ravensbrück
Sfera Budżetowa
Setki milionów dla TVP po cichu. Posłowie w Komisji Finansów Publicznych zdecydowali
Zawody prawnicze
Prokuratura Krajowa podjęła kolejne działania ws. Ewy Wrzosek