Z sondażu wynika, że tylko 13 proc. Brytyjczyków jest za kontynuacją sprzedaży broni Saudyjczykom, podczas gdy 63 proc. ankietowanych sprzeciwia się handlowi bronią z Arabią Saudyjską. Tylko 14 proc. Brytyjczyków uważa ponadto, że wspieranie przez Wielką Brytanię działań Saudów w Jemenie jest zgodnie z brytyjskimi wartościami i interesami.

Po raz pierwszy w historii - jak zauważa "The Independent" - ponad połowa (52 proc.) wyborców wspierających Partię Konserwatywną chce, aby Wielka Brytania przestała sprzedawać broń Saudyjczykom - wynika z sondażu przeprowadzonego w dniach 29-30 sierpnia. To wzrost odsetka wyborców konserwatywnych, którzy nie chcą handlu bronią z Saudyjczykami aż o 25 punktów procentowych.

Wkrótce w brytyjskim parlamencie ma odbyć się debata ws. kwestii handlu bronią z Arabią Saudyjską. To efekt doniesień ONZ o tym, że w sierpniu, w Jemenie, w wyniku nalotów koalicji wspierającej jemeński rząd w walce z rebeliantami Huti, dowodzonej przez Arabię Saudyjską i ZEA, zginęło lub zostało rannych 981 cywilów, w tym ponad 300 dzieci.

Organizacja Save the Children alarmuje też, że w Jemenie bronią stał się głód - ok. 1,8 mln dzieci w Jemenie głoduje, a 400 tys. dzieci jest niedożywionych do tego stopnia, że zagraża to ich życiu.

Tymczasem od rozpoczęcia nalotów na Jemen Saudyjczycy mieli kupić od Brytyjczyków samoloty, śmigłowce i drony o wartości 2,7 mld funtów, a także granaty, bomby i rakiety warte 1,9 mld funtów i czołgi warte 572 tysiące funtów.

Od marca 2015 roku, gdy rozpoczęły się naloty lotnictwa dowodzonej przez Saudów i ZEA koalicji do 23 sierpnia 2018 roku, w Jemenie zginęło 6660 cywilów a 10563 zostało rannych.