Powstanie komisji ogłosił spiker Dumy Wiaczesław Wołodin. Zapowiadając rozliczenie strat, mówił m.in. o tym, że Ukraina, anektując Krym i okupując go przez 23 lata zniszczyła gospodarkę Krymu i naruszyła prawa jego mieszkańców: do języka czy do kształcenia w języku ojczystym.
Przewodniczącym komisji został zastępca Wołodina, Iwan Mielnikow, co, jak podkreśla Belsat, oznacza nadanie jej wysokiej rangi.
Wołodin zapowiedział, że komisja dokładnie policzy te straty i wystąpi do Ukrainy o odszkodowanie.
Jeśli Kijów nie będzie go w stanie zapłacić, Rosja planuje zwrócić się o pieniądze do Unii Europejskiej - jako do ukraińskiego sojusznika.
Moskwa nie poprzestała na powołaniu komisji. Deputowani zwrócili się z pismem do firmy Apple z pretensjami, że w aplikacji "Pogoda" na iPhonach nie można sprawdzić pogody w położonych na Krymie miejscowościach. Jałta to według aplikacji mała miejscowość w obwodzie donieckim na Ukrainie, a Sewastopol znajduje się w Hazachstanie.