W czwartek Salam oświadczył, że chce przekazać światu, iż mieszkańcy Nazaret "kochają Jerozolimę i nigdy, w żadnych okolicznościach jej nie porzucą". Decyzję Trumpa nazwał "fatalną", dodał, że jest to cios zadany wszystkim Palestyńczykom.

Po jego czwartkowym wystąpieniu agencje informacyjne poinformowały, że burmistrz odwołał uroczystości związane z celebrowaniem Bożego Narodzenia.

Teraz jednak władze miasta sprecyzowały, że decyzja burmistrza dotyczy wyłącznie występów artystycznych. W największym arabskim mieście w Izraelu odbędzie się jak co roku świąteczna parada i zorganizowany zostanie świąteczny targ. W mieście mają też się znaleźć świąteczne ozdoby i lampki.

- Nie wiem dlaczego ludzie pomyśleli, że obchody świąt zostaną odwołane - powiedział Salam w rozmowie z Reutersem. Dodał, że jedyną zmianą w stosunku do lat ubiegłych będzie brak występów piosenkarzy w czasie świąt.