Rynek komercyjny: powierzchnie magazynowe

Które regiony na mapie logistycznej mają dobre perspektywy?

Aktualizacja: 15.07.2016 08:45 Publikacja: 15.07.2016 08:35

Deweloperzy oferują nie tylko magazyny szyte na miarę. Coraz częściej budują spekulacyjnie, czyli be

Deweloperzy oferują nie tylko magazyny szyte na miarę. Coraz częściej budują spekulacyjnie, czyli bez podpisanych umów najmu

Foto: materiały inwestora/Prologis

Ten rok będzie rekordowy na rynku magazynów. W budowie jest 750 tys. mkw. hal, z czego większość ma być gotowa przed końcem 2016 r. – wynika z danych firmy CBRE. Jej analitycy podkreślają, że dobrze rozwijają się rynki logistyczne z dobrze ugruntowaną pozycją, takie jak Warszawa, Górny Śląsk, Poznań, Wrocław czy centrum Polski. Ale coraz większym zainteresowaniem cieszą się też nowe lokalizacje, czego przykładem jest region wschodni czy okolice Szczecina. Gdzie szukają szczęścia deweloperzy?

Mali walczą lokalnie

– Mimo że większość nowych hal powstaje w sprawdzonych lokalizacjach magazynowo-logistycznych, to obserwujemy rosnące zainteresowanie nowymi miejscami – przyznaje Marcin Żuchniewicz, zastępca dyrektora działu powierzchni przemysłowych i logistycznych w BNP Paribas Real Estate.

Dodaje, że najemcy – rozpatrując lokalizację nowych centrów magazynowych – biorą pod uwagę nie tylko dostępność powierzchni i wysokość czynszu, ale też takie czynniki jak siła robocza czy koszty transportu.

– Szczególnym zainteresowaniem w ostatnim czasie cieszy się m.in. Szczecin jako atrakcyjny hub dystrybucyjny dla firm obsługujących kraje skandynawskie oraz północną część Niemiec. Popularne stały się też Bydgoszcz i Toruń, a także rejony usytuowane przy zachodniej granicy Polski. Tam jest popyt głównie na obiekty produkcyjne oraz centra dystrybucyjne obsługujące rynek niemiecki – opowiada Marcin Żuchniewicz. Zaznacza, że w tzw. nowych lokalizacjach magazynowych z powodzeniem działają też mniejsi deweloperzy, którzy starają się konkurować z największymi firmami na rynku.

Jakie są nowe rynki do odkrycia? Z analiz BNP Paribas Real Estate wynika, że wartą uwagi jest Legnica, położona przy A4 i w bliskiej odległości od zachodniej granicy. Ciągle jeszcze mało docenianymi rynkami są okolice Rzeszowa i Lublina, gdzie jest dostęp do niedrogiej i licznej siły roboczej.

– Miasta te mają duży potencjał rozwoju jako centra dystrybucji na rynek ukraiński. Systematycznie wzrasta również znaczenie Szczecina, Bydgoszczy i Torunia czy dynamicznie rozwijającego się poprzez rozbudowę portów morskich Trójmiasta – uważa Marcin Żuchniewicz.

Szczecin i Bydgoszcz

Także Paweł Sapek, senior vice president & country manager na Polskę firmy Prologis, przyznaje, że jednym z regionów szczególnie dynamicznie się rozwijającym jest Szczecin.

– To miasto staje się ważną i strategiczną bazą logistyczną na Polskę i Europę Zachodnią. Jest idealnym miejscem na centra dystrybucyjne dla firm prowadzących działalność w Niemczech i Skandynawii – uważa Paweł Sapek. – Z kolei Poznań i Łódź są szczególnie atrakcyjnymi rynkami pod kątem inwestycji spekulacyjnych, ponieważ występujący tam duży popyt i niski poziom pustostanów daje gwarancję szybkiego wynajmu hali powstającej bez podpisania umów najmu.

Prologis prowadzi dziś budowę trzech obiektów typu BTS (czyli na zamówienie klienta) w Polsce centralnej oraz budynku typu SBU (z małymi boksami do najmu) w Chorzowie.

– Jeden z magazynów stawiamy w Prologis Park Piotrków II dla firmy Agata. Planujemy jego ukończenie na styczeń 2017 r. Natomiast budynek typu SBU powstaje w Prologis Park Chorzów. Najmniejsze moduły będą liczyć 828 mkw. To oferta dla firm szukających przestrzeni magazynowo-biurowej w administracyjnych granicach miasta. Planowany termin zakończenia tej inwestycji to lipiec 2016 r. – zapowiada szef Prologis w Polsce.

Z kolei w Bydgoszcz uwierzyła firma Waimea. W czerwcu rozpoczęła się tam budowa Waimea Logistic Park Bydgoszcz (o powierzchni zabudowy ok. 90 tys. mkw.). W skład centrum logistyczno-produkcyjnego wejdzie sześć hal zaprojektowanych dla klientów prowadzących zarówno produkcję, jaki i dla firm skoncentrowanych na logistyce. Inwestor zaplanował pomieszczenia dla mikro- i małych przedsiębiorców, dla start-upów, a także dla operatorów, którzy potrzebują tysięcy mkw.

Tradycyjny wybór

Zdaniem Magdaleny Szulc, dyrektor firmy deweloperskiej Segro na Europę Środkową, dziś kwitną rynki tradycyjne.

– Za najatrakcyjniejsze w Polsce uważamy: Gdańsk, Gliwice, Łódź, Poznań, Stryków, Tychy, Warszawę oraz Wrocław. Największe zainteresowanie powierzchniami magazynowymi obserwujemy w okolicach Warszawy i Górnego Śląska. Właśnie w pobliżu stolicy powstaje nasza najnowsza inwestycja dla klienta z branży sanitarnej i grzewczej, na terenie zaś Specjalnej Strefy Ekonomicznej w Gliwicach realizujemy projekt dla Johnson Mattery Systems – wymienia Magdalena Szulc.

Równie dużą aktywność przedsiębiorcy wykazują w rejonie Poznania i w jego okolicach. Na przykład w podpoznańskich Komornikach Segro buduje dla Tesco nowe centrum dystrybucyjne o powierzchni ponad 30 tys. mkw.

Ten rok będzie rekordowy na rynku magazynów. W budowie jest 750 tys. mkw. hal, z czego większość ma być gotowa przed końcem 2016 r. – wynika z danych firmy CBRE. Jej analitycy podkreślają, że dobrze rozwijają się rynki logistyczne z dobrze ugruntowaną pozycją, takie jak Warszawa, Górny Śląsk, Poznań, Wrocław czy centrum Polski. Ale coraz większym zainteresowaniem cieszą się też nowe lokalizacje, czego przykładem jest region wschodni czy okolice Szczecina. Gdzie szukają szczęścia deweloperzy?

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu