Reklama
Rozwiń

Haszczyński: Bierność porzucona przed wyborami

Rząd PiS zajmował się w Unii Europejskiej przede wszystkim obroną przed zakusami ukarania kraju za zmiany w wymiarze sprawiedliwości. Okazał się w tej kwestii skuteczny – zwolennikom karania nie udało się zebrać odpowiedniej większości wśród państw członkowskich.

Aktualizacja: 20.05.2019 22:00 Publikacja: 20.05.2019 18:59

Rumuński Sybin, 9 maja, przed rozpoczęciem szczytu Unii Europejskiej Szef Komisji Europejskiej Jean-

Rumuński Sybin, 9 maja, przed rozpoczęciem szczytu Unii Europejskiej Szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker oraz premierzy Polski i Węgier Mateusz Morawiecki i Viktor Orbán

Foto: AFP

Na wiele więcej niż obrona nie starczało sił, a może i chęci – Polska uchodziła za bierną w sprawach unijnych.

– Pokażcie jakiś program dla przyszłości wspólnoty, nawet kontrowersyjny, to będzie o czym dyskutować – podpowiadali Niemcy, nasi najważniejsi partnerzy w UE.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Komentarze
Jędrzej Bielecki: Pyrrusowe zwycięstwo Trumpa
Komentarze
Maciej Miłosz: Wiceminister obrony próbuje sił w stand-upie
Komentarze
Marek Kozubal: Sławomir Cenckiewicz, harcownik na czele BBN
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Po decyzji SN w sprawie wyborów prezydenckich. Polska musi iść do przodu
Komentarze
Bogusław Chrabota: Donald Tusk brnie w granicę. To bardzo ryzykowne