Do zdarzenia doszło niedaleko miejscowości Mirepoix-sur-Tarn, 30 kilometrów na północ od Tuluzy. Około godziny 8.10 rano do rzeki Tarn runęła metalowa konstrukcja. Wskutek zawalenia się mostu do rzeki wpadły samochody osobowe oraz ciężarówka. Zginął 15-latek, który podróżował jednym z pojazdów.

Na miejscu jest około 80 ratowników, którzy prowadzą akcję poszukiwawczą. Osób, które mogły ucierpieć w katastrofie poszukują także nurkowie. Na miejscu zdarzenia pojawiły się również dwa śmigłowce. Wiele osób uznaje się na razie za zaginione.

Regionalny dziennik "La Depeche du Midi" nieoficjalnie poinformował, że na most wjechała ciężarówka, której waga przekraczała dopuszczalny limit.

Zawalony most miał długość 152 metrów i 5 metrów szerokości. Został wybudowany w 1935 roku, ale odnowiono go w 2003 roku. Choć lokalne władze zapewniają, że konstrukcja była regularnie kontrolowana, wszczęto dochodzenie, w trakcie którego zostanie zbadany stan techniczny konstrukcji.