O konieczności wysłania czarnych skrzynek poza granice Etiopii poinformował rzecznik Ethiopian Airlines, w barwach których latała maszyna, która uległa katastrofie.

- Nie mamy takich możliwości, więc czarne skrzynki zostaną wysłane gdzieś indziej do analizy - poinformował rzecznik linii lotniczych z Etiopii.

W katastrofie Boeinga 737 MAX zginęło 157 osób - wszystkie, które znajdowały się na pokładzie.

Czarne skrzynki - czyli rejestratory parametrów lotu, a także rozmów odbywających się w kokpicie - znaleziono na miejscu katastrofy, 60 km od Addis Abeby, skąd wystartował samolot. Maszyna leciała do Nairobi w Kenii.

Na razie nie wiadomo gdzie dokładnie zostaną wysłane czarne skrzynki. Zdecydować ma o tym zespół wyjaśniający przyczyny katastrofy.