Wilbert Paulissen, szef wydziału śledczego holenderskiej policji, powiedział w czwartek,  że pocisk pochodził z 53. rosyjskiej militarnej brygady przeciwlotniczej z siedzibą w rosyjskim mieście Kursk.

Paulissen przemawiał w czasie prezentacji tymczasowych wyników długotrwałego śledztwa w sprawie zestrzelenia samolotu MH17.

Wspólny zespół dochodzeniowo-śledczy składa się z badaczy z Australii, Belgii, Holandii, Malezji i Ukrainy. Na konferencji poinformowano, że opublikowane zostaną nowe informacje o katastrofie MH17, ale nie określi podejrzanych.

Samolot 17 lipca 2014 roku leciał z Amsterdamu do Kuala Lumpur w Malezji. Nad wschodnią Ukrainą został zestrzelony, a w katastrofie zginęło 298 pasażerów i członków załogi. Dwie trzecie z nich było Holendrami.

Rosja od początku odrzuca jakiekolwiek oskarżenia o zaangażowanie w zestrzelenie samolotu.