Samorządowe inwestycje ruszyły pełną parą

Rekordowe wzrosty wydatków z lokalnych budżetów mogą być efektem przedwyborczego przyspieszenia, ale też rosnących cen usług budowlanych.

Aktualizacja: 28.08.2018 06:50 Publikacja: 27.08.2018 21:00

Samorządowe inwestycje ruszyły pełną parą

Foto: Adobe Stock

W pierwszej połowie roku samorządy przeznaczyły na inwestycje 11,2 mld zł – wynika z danych przedstawionych w poniedziałek przez Ministerstwo Finansów. To prawie dwa razy więcej (87 proc.) niż w tym samym okresie 2017 r.

Czyżby lokalne budżety uskrzydlały zbliżające się wybory samorządowe? Samorządowcy zdecydowanie zaprzeczają takiej tezie.

Czytaj także: Furgalski: Budujemy naraz wszystko

Funduszowy boom

– To, że w tym roku są wybory, nie ma najmniejszego znaczenia – zaznacza Maciej Chłodnicki, rzecznik prasowy prezydenta Rzeszowa. – Nasze miasto się powiększa obszarowo, przybywa mieszkańców i dzieci, zwiększa się budżet. Zwiększają się również potrzeby mieszkańców – wyjaśnia.

– Boom inwestycyjny ma związek z wejściem w fazę realizacji projektów finansowanych z funduszy unijnych. Podobny miał miejsce w analogicznym czasie poprzedniego budżetu unijnego, czyli 7 lat temu – mówi Olimpia Schneider z biura prezydenta Gdańska.

– Przyspieszenie w samorządowych inwestycjach to rzeczywiście przede wszystkim efekt rozpędzenia się funduszy unijnych – uważa też Piotr Bujak, główny ekonomista PKO BP. Dla lokalnych budżetów unijne granty to kluczowa sprawa, bo aż 50–60 proc. całości wydatków inwestycyjnych jest finansowanych z funduszy UE. Pojedyncze projekty mogą zaś uzyskać do 85 proc. dofinansowania, grzechem jest więc nie wykorzystać tych środków.

>Najmocniej rosną wydatki gmin i powiatów, miasta – nieco wolniej

>Najmocniej rosną wydatki gmin i powiatów, miasta – nieco wolniej

Rzeczpospolita

Mniej, ale drożej

– Inna sprawa, że przed wyborami politycy bardziej starają się pokazać mieszkańcom swoją aktywność, stąd obecna kumulacja projektów – komentuje Bujak.

Dodatkowym impulsem do wzrostu dynamiki samorządowych inwestycji okazały się też problemy ze znalezieniem wykonawców. Już od kilku miesięcy alarmujemy na naszych łamach, że do postępowań przetargowych albo w ogóle nikt się nie zgłasza, albo składane oferty znacząco przewyższają kwoty zarezerwowane na realizację zamówienia.

– Jeśli chodzi o drogi wojewódzkie, wiele przetargów w pierwszym półroczu udało się rozstrzygnąć, chociaż ceny zdecydowanie przewyższały kosztorysy inwestycji. W wielu przypadkach budżet na realizację zadań inwestycyjnych został zwiększony – informuje Marta Milewska z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego. W przypadku zaś niektórych projektów, trzeba je przełożyć na później.

Podobnie jest praktycznie w każdym regionie Polski. – Problemy z przetargami i z wykonawcami powodują konieczność dokonywania zmian w harmonogramach zadań, np. przesunięcia w latach czy konieczność zabezpieczania dodatkowych pieniędzy często kosztem innych zadań – przyznaje Michał Piotrowski z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego.

Drogi wciąż na topie

Największe obecnie projekty realizowane przez samorządy przede wszystkim dotyczą szeroko pojętego transportu.

Przykładowo, w woj. pomorskim to zakup pociągów do obsługi przewozów pasażerskich w ramach Pomorskiej Kolei Metropolitalnej i kompleksowa rozbudowa drogi wojewódzkiej nr 214 na odcinku Łeba – Białogard wraz z obwodnicą Wicka. Największe projekty marszałka woj. lubelskiego to rozbudowa dróg wojewódzkich nr 829 (wraz z mostem na rzece Wieprz), nr 835 czy drogi wojewódzkiej nr 747 (na odcinku Radawiec – węzeł Konopnica).

Władze Częstochowy finalizują budowę przedłużenia głównej ulicy miasta Bohaterów Monte Cassino, obwodnicy dzielnicy Grabówka i Kiedrzyn, a także projekt termomodernizacji siedmiu budynków oświatowych. Rzeszów buduje fragment drogi ekspresowej S-19 łączącej autostradę A-4 z miastem (za 80 mln zł) i modernizuje baseny w Rzeszowskim Ośrodku Sportu i Rekreacji, a Bydgoszcz, Olsztyn czy Łódź inwestują w infrastrukturę tramwajową.

– W tym roku weszliśmy w fazę realizacji kilku inwestycji o znaczeniu kluczowym dla przyszłości Katowic – podkreśla z kolei Ewa Lipka z katowickiego magistratu. – Większość z nich ma na celu rozwijanie zrównoważonego transportu miejskiego. W czterech katowickich dzielnicach i w pobliżu głównego dworca kolejowego powstają centra przesiadkowe, w tym dworzec autobusowy o znaczeniu krajowym i międzynarodowym. Ruszyła gigantyczna przebudowa dwóch ważnych skrzyżowań, trwają też prace budowlane na trzech krytych basenach miejskich z halami sportowymi – zaznacza.

Z publicznej kasy

– Bardzo istotne jest, że inwestycyjny boom w samorządach pokrywa się z ożywieniem w tym zakresie w sektorze przedsiębiorstw, co oznacza, że w ogóle inwestycje w całej gospodarce będą wyraźniej wyższe niż w rok wcześniej – dodaje Piotr Bujak z PKO BP.

Ekonomiści ING Banku Śląskiego szacują, że w samym II kwartale (a szczegółowe informacja na te temat GUS poda w piątek) inwestycje zwiększą się rok do roku o ponad 10 proc., dokładając do tempa wzrostu PKB ok. 1,6 punktu procentowego. – A za jedną trzeci tego wzrostu odpowiadać będą samorządy – wylicza Jakub Rybacki, ekonomista ING BŚ.

W ogóle mniej więcej co czwarta złotówka wydawana na inwestycje w Polsce pochodzi z publicznej kasy, w tym głównie tej lokalnej. – Ożywienie w ostatnich kwartałach możemy więc obserwować nie tylko w przypadku samorządów, ale także przedsiębiorstw publicznych, takich jak PKP czy tych zajmujących się gospodarką wodno-kanalizacyjną. Cykl inwestycyjny tego typu przedsiębiorstwa także w dużej mierze uzależniony jest od dostępności do funduszy unijnych – podkreśla Bujak.

Grzegorz Maliszewski, główny ekonomista Millennium Bank

Warto przypomnieć, że na ten rok samorządy zaplanowały rekordowy poziom inwestycji, czyli ok. 72 mld zł. Zapewne nie uda się osiągnąć tego niezwykle ambitnego celu, ale nawet jeśli będzie to realizacja w 60–70 proc., i tak oznaczać będzie boom inwestycyjny. Lokalne władze bardzo dużo pieniędzy przeznaczają na rozwój transportu i infrastruktury publicznej, co przekłada się na poprawę warunków życia mieszkańców, ale też atrakcyjności inwestycyjnej regionów i całej polskiej gospodarki.

W pierwszej połowie roku samorządy przeznaczyły na inwestycje 11,2 mld zł – wynika z danych przedstawionych w poniedziałek przez Ministerstwo Finansów. To prawie dwa razy więcej (87 proc.) niż w tym samym okresie 2017 r.

Czyżby lokalne budżety uskrzydlały zbliżające się wybory samorządowe? Samorządowcy zdecydowanie zaprzeczają takiej tezie.

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gospodarka
20 lat Polski w UE. Dostęp do unijnego rynku ważniejszy niż dotacje
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Gospodarka
Bez potencjału na wojnę Iranu z Izraelem
Gospodarka
Grecja wyleczyła się z trwającego dekadę kryzysu. Są dowody
Gospodarka
EBI chce szybciej przekazać pomoc Ukrainie. 560 mln euro na odbudowę
Gospodarka
Norweski fundusz: ponad miliard euro/dolarów zysku dziennie