Grzegorz Chłopek: Jesteśmy dobrze przygotowani do zarządzania PPK

Tak naprawdę pracodawcy na wybór instytucji, która będzie zarządzała PPK w ich firmie, mają czas do końca października. To nie jest krótki termin. A sama rejestracja jest prosta. Pracodawca musi tylko poinformować PFR, że zawarł umowę o zarządzanie – przekonuje w rozmowie z „Rzeczpospolitą" Grzegorz Chłopek, prezes Nationale – Nederlanden PTE.

Publikacja: 20.05.2019 13:10

Grzegorz Chłopek: Jesteśmy dobrze przygotowani do zarządzania PPK

Foto: materiały prasowe

Za półtora miesiąca ruszą pierwsze Pracownicze Plany Kapitałowe. Będziecie walczyć o udziały w tym nowym torcie?

Grzegorz Chłopek: Bardzo mocno przygotowujemy się do oferowania PPK. Zaczęliśmy w zeszłym roku. Wydaliśmy podręcznik dla pracodawców. Jako pierwsza instytucja zarejestrowaliśmy fundusze zdefiniowanej daty. Złożyliśmy do Polskiego Funduszu Rozwoju wniosek o wpis do ewidencji instytucji uprawnionych do oferowania PPK i właśnie uzyskaliśmy informację o pozytywnym rozpatrzeniu naszego wniosku. Mocno uczestniczyć w tym rynku.

Dużo też pracujemy z pracodawcami. Jest wiele problemów technicznych, które oni zgłaszają i chcieliby poznać ich rozwiązanie. Pracujemy również z dostawcami systemów kadrowo-płacowych. Największym problemem pracodawców jest dziś to, że chcą wprowadzić płynnie PPK, nie uchybić żadnym terminom i przepisom ustawy. Ale do tego potrzebują też wsparcia w postaci systemów kadrowo-płacowych. Im lepiej więc przygotujemy to od tej strony, tym mniej pracy w przyszłości będą mieli pracodawcy, bo wszystko odbędzie się w sposób zautomatyzowany, szybko i prosto.

Większość czynności, które będą musieli wykonać odbędzie się dzięki temu w formie elektronicznej.

Czy duże firmy dadzą radę wdrożyć programy PPK w terminie? Firma doradcza Deloitte zrobiła niedawno badanie, z którego wynikało, że 3/4 największych firm, które są zobowiązane do uruchomienia programu od połowy roku, jest z tym jeszcze głęboko w lesie.

Tak naprawdę pracodawcy na wybór instytucji, która będzie zarządzała PPK w ich firmie, mają czas do końca października. To nie jest krótki termin. A sama rejestracja jest prosta. Pracodawca musi tylko poinformować PFR, że zawarł umowę o zarządzanie.

Ale wcześniej musi wybrać instytucję zarządzającą.

No tak, oczywiście. Usługodawcę, czyli tego, kto będzie zarządzał pieniędzmi jego pracowników gromadzonymi w PPK, duże firmy będą wybierać zapewne w przetargach. Będą musiały porównać oferty. A potem zgłoszą w PFR, że zawarły umowę na zarządzanie. I to wszystko. To jest bardzo prosty proces. Można go szybko przejść. Firmy muszą się skupić na dobrych negocjacjach z pracownikami poprzedzających wybór instytucji zarządzającej PPK. Sprawne zamknięcie takich konsultacji powoduje, że można przystąpić do podpisywania umowy o zarządzanie. Nawet, jeśli przed upływem 30 dni od terminu uruchomienia PPK nie dojdzie do porozumienia z pracownikami, pracodawca musi uruchomić program. Należy w takim przypadku spisać dokument, że nie uzgodniono wspólnego wyboru instytucji zarządzającej, a konsultacje zostały zamknięte. Następnie należy wybrać instytucję zarządzającą, zawrzeć z nią umowę i zgłosić to do PFR. Dla pracodawców więc, wyzwaniem nie jest sam wybór instytucji zarządzającej, ale właściwa komunikacja w tej sprawie z pracownikami oraz właściwe przygotowanie techniczne systemów kadrowo-płacowych.

Spodziewa się pan dużej konkurencji pomiędzy instytucjami ubiegającymi się o zarządzanie PPK?

Będzie spora. O zarządzanie PPK będzie się przecież ubiegało blisko 20 podmiotów.

Ich oferty będą się bardzo różniły?

Raczej nie. Opłaty za zarządzanie nie są wysokie, więc oferty nie będą się istotnie różniły. Ważniejsza będzie marka, doświadczenie, akcjonariat firmy ubiegającej się o zarządzanie PPK oraz kompleksowe wsparcie, jakie będzie mogła zaoferować przedsiębiorstwu we wdrożeniu i obsłudze programu.

Na jaki udział w rynku liczycie?

15 proc. oczywiście (śmiech). Jesteśmy liderem rozwiązań emerytalnych. Mierzymy więc w maksymalny dopuszczalny udział w rynku. To naturalne. Dla nas to będzie podstawowy produkt. Nasz 15-proc. udział jest więc uzasadniony. Przecież mamy 20 proc. wszystkich członków Otwartych Funduszy Emerytalnych. Mamy też 25 proc. aktywów zgromadzonych w OFE. Do nas trafia 30 proc. łącznej składki, która jeszcze wpływa do tego systemu. Mamy też bardzo silną i rozpoznawalną markę, bardzo duże aspiracje i jesteśmy silnie zmotywowani do wejścia w PPK. Jesteśmy też dobrze przygotowani do zarządzania PPK.

Za półtora miesiąca ruszą pierwsze Pracownicze Plany Kapitałowe. Będziecie walczyć o udziały w tym nowym torcie?

Grzegorz Chłopek: Bardzo mocno przygotowujemy się do oferowania PPK. Zaczęliśmy w zeszłym roku. Wydaliśmy podręcznik dla pracodawców. Jako pierwsza instytucja zarejestrowaliśmy fundusze zdefiniowanej daty. Złożyliśmy do Polskiego Funduszu Rozwoju wniosek o wpis do ewidencji instytucji uprawnionych do oferowania PPK i właśnie uzyskaliśmy informację o pozytywnym rozpatrzeniu naszego wniosku. Mocno uczestniczyć w tym rynku.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
Raport ZUS: stabilna sytuacja Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Biznes
ZUS: 13. emerytury trafiły już do ponad 6 mln osób
Materiał partnera
Silna grupa z dużymi możliwościami
Biznes
Premier Australii o Elonie Musku: Arogancki miliarder, który myśli, że jest ponad prawem
Biznes
Deloitte obserwuje dużą niepewność w branży chemicznej