– Polska nędza nie ma wreszcie twarzy dziecka – napisał na swoim profilu na Twitterze w rocznicę uruchomienia programu Rodzina 500 plus wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Bartosz Marczuk. – Wspólnie odmieniliśmy los wielu polskich rodzin! – zgadza się Elżbieta Rafalska.
Świadczenie otrzymuje 3,82 mln dzieci. Według raportu „Przewidywane skutki społeczne 500+: ubóstwo i rynek pracy" programowi ubóstwo wśród dzieci zmalało o 94 proc., a skrajne ubóstwo zostanie w Polsce zmniejszone aż o 48 proc.
Trudno nie zgodzić się, że podwyższył się poziom życia ubogich rodzin w Polsce. Z całą pewnością ta korzyść wiąże się z kosztami, ale istnieje przynajmniej jedna inna grupa, która również cieszy się z uruchomienia programu: są to właściciele sieci handlowych.
– Szacujemy, że program 500 plus spowodował około 2,3 proc. wzrostu na rynku FMCG, co odpowiada około 5 mld zł zostawionych w sklepach – mówi dla Gazety Wyborczej Grzegorz Łaptaś, dyrektor w dziale doradztwa firmy PwC. Rynek FMCG to artykuły spożywcze, proszki i kosmetyki. Wypłaty z 500+ w skali całego 2016 r. to 17 mld zł, a według GUS-u 31 proc. wydatków gospodarstw domowych to zakupy spożywcze. – Przyjmujemy zatem, że ok. 5,3 mld zastrzyku finansowego z 500 plus wydaliśmy na kategorie FMCG – tłumaczy Łaptaś.
Nie da się precyzyjnie oszacować, na co dokładnie przeznaczone zostały pieniądze z programu. Choć Polacy deklarują, że pieniądze przeznaczają głównie na jedzenie, ubrania i wydatki szkolne, deklaracji nikt nie weryfikuje. Zresztą Polacy mają spore problemy z kontrolowaniem domowych budżetów i zwykle trudno im wskazać, na co konkretnie wydali pieniądze.