Frekwencja w centrach handlowych spada od miesięcy, co jest efektem choćby wzrostu popularności kupowania w internecie. Nie inaczej było w lutym, kiedy wynik był gorszy o 5,4 proc., choć już styczeń dał chwilę oddechu i liczba klientów wzrosła o 3,3 proc. Jednak od dwóch lat w ujęciu rocznym spada nawet ruch w grudniu, czyli kluczowym dla zakupów miesiącu w roku.
Z badania ShopperTrak Index Poland wynika, że najgorsze dopiero przed nami - ruch w marcu spadł w ujęciu rocznym o 42,3 proc., centra od połowy miesiąca mają zamknięte większość sklepów, a działać mogą tylko punkty spożywcze, apteki, drogerie czy sklepy typu dom i ogród.