Izba Obrachunkowa Rosji przedstawiła druzgocący dla władzy i straży raport o pożarach na Syberii i ich skutkach dla gospodarki kraju. W pierwszej połowie 2019 r. wybuchło w Rosji 7600 leśnych pożarów, a wielkość spowodowanych przez ogień strat wyniosła 2,4 mld rubli (143 mln zł) - raportuje izba, która na polecenie prezydenta zajęła się analizą sytuacji.

Czytaj także: Rosja: możliwy wybuch „ekologicznego Czarnobyla”

- Problem pożarów lasów wymaga kompleksowych rozwiązań, które zapobiegną niekontrolowanemu rozprzestrzenianiu się ognia, powstrzymają gospodarcze i przyrodnicze straty" - cytuje raport gazeta Kommersant. Gazeta przypomina, że tylko w ostatnim tygodniu na Syberii powierzchnia pożarów zwiększyła się o 60 proc. Do 31 lipca przekroczyła 3 miliony hektarów. Najwięcej lasów płonie w obwodzie irkuckim (137 pożarów), w Krasnodarskim Kraju (94).

Smog zakrył sybirskie miasta a dym doszedł do Uralu. W 42 rejonach ogłoszony został stan zagrożenia ppoż. A w obwodzie irkuckim, Krasnojarskim Kraju, Jakucji, Buriacji - wprowadzony stan sytuacji nadzwyczajnej.

Inspektorzy Izby wskazali jako główne przyczyny katastrofalnych pożarów brak dostatecznego finansowania straży, brak wyposażenia; niedostatek ochrony lądowej i powietrznej w regionach; wreszcie niską jakość gaszenia pożarów.