Odkąd cała Polska stała się strefą inwestycji, preferencyjne warunki prowadzenia biznesu dostępne są praktycznie wszędzie i dla wszystkich. Ustawa o wspieraniu inwestycji, uchwalona 30 czerwca ubiegłego roku, wprowadziła bardzo wiele zmian. Przede wszystkim rozszerzyła działalność stref ekonomicznych na obszar całego kraju. I właśnie te zmiany były tematem debaty „Polska Strefa Inwestycji a jakość inwestycji zagranicznych" podczas Forum Wizja Rozwoju w Gdyni.
– Jednym z głównych założeń ustawy było zniesienie ograniczeń czasowych obowiązywania stref ekonomicznych. Według starej ustawy był to koniec 2026 r. – mówił prowadzący debatę Paweł Lulewicz, wiceprezes Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej (PSSE). – To rodziło niepokój wśród inwestorów, że kolejne projekty inwestycyjne mogą się nie zmieścić w tym terminie i wówczas nie skorzystałyby z ulg przewidzianych dla stref.
Zyskały małe i średnie firmy
– Co więcej, w poprzedniej ustawie obowiązywały zapisy mówiące o tym, że inwestycja musiała być zlokalizowana w granicach specjalnej strefy ekonomicznej, co szalenie utrudniało proces inwestycyjny – podkreślił Paweł Lulewicz.
Nowa ustawa stanowi, że aby skorzystać z pomocy publicznej, firmy nie muszą się już przenosić do wydzielonych stref. Mogą inwestować w dowolnym miejscu. To znacznie skróciło wydawanie decyzji o pomocy publicznej – z kilku miesięcy do kilku tygodni.
Na co mogą liczyć inwestorzy? Na przykład na zwolnienie z CIT i PIT przez okres od 10 do 15 lat. Można je otrzymać nie tylko na inwestycje nowe, realizowane od podstaw, ale także na rozbudowę, przebudowę czy wprowadzenie nowych produktów. Warunkiem jest spełnienie określonych wymagań (m.in. nakładów inwestycyjnych, miejsc pracy i ich jakości), zróżnicowanych w zależności od wielkości przedsiębiorstwa i branży, a także lokalizacji oraz typu inwestycji.