W środę od rana rubel ciągle tracił na wartości w stosunku do dolara i euro. W połowie dnia spadek kursu rubla jeszcze przyśpieszył po oświadczeniu Donalda Trumpa, który zagroził wystrzeleniem rakiet w kierunku Syrii, po tym jak reżim Asada użył broni chemicznej. Dolar podskoczył do 65,06 rubla – największego kursu od listopada 2016 r.
– Dolar po 65 rubli, a euro po 80 rubli to nowa realność, z którą musimy żyć. Inwestorzy zachodni sprzedają rosyjskie obligacje, a to stwarza nacisk na kurs rubla – podkreśla Roman Tkaczuk, starszy analityk firmy Alpari dla agencji Prime.