Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju przestrzega przed negatywnymi skutkami długotrwałego zamknięcia szkół w związku z pandemią COVID-10, które pozbawi wielu uczniów dostępu do pełnej edukacji i możliwości nabycia cennych umiejętności. Jak dotąd szkoły niemal we wszystkich krajach świata zostały zamknięte na okres od 2,5 do 4 miesięcy, a większość z nich - jeśli miały taką możliwość - prowadziła dalej naukę w trybie zdalnym.

Jak wylicza OECD w opublikowanym we wtorek raporcie, dotychczasowe zamknięcie placówek edukacyjnych spowoduje 1,5-proc. spadek globalnego PKB do końca tego wieku. W samych Stanach Zjednoczonych gospodarka straci przez to aż 15,3 bln dol. Ta dziura powiększy się znacząco, jeśli szkoły pozostaną zamknięte przez kolejny semestr.

Czytaj także: Pekao: Polska wcale nie jest taka odporna na kryzys

Co więcej, jak wskazują autorzy raportu, zamknięcie stacjonarnych szkół pogłębi nierówności społeczne. Dzieci pochodzące z bogatych rodzin mają bowiem znacznie lepszy dostęp do sprzętu komputerowego, internetu i wszelkiej pomocy naukowej w domu, biedni uczniowie zaś zostali odcięci od możliwości dalszego rozwoju, co spowoduje, że będą sobie gorzej radzić w przyszłości na rynku pracy. W dodatku z uwagi na kryzys gospodarczy skurczą się mocno budżety państw, przez co wydatki na szkoły i uczelnie mogą zostać ograniczone.

- Straty w nauczaniu doprowadzą do straty w umiejętnościach, a umiejętności, które posiadają pracownicy, przekładają się na ich produktywność - zaznaczają autorzy raportu.