Poranne zwyżki są jednak symboliczne. Wystarczy drobny impuls, aby rynek spadł pod kreskę. W centrum uwagi inwestorów nadal znajduje się czynnik polityczny. W expose premier Beaty Szydło pojawiło się sporo wątków gospodarczy, choć nadal nie przedstawiono konkretów. Nadal nie wiemy co z „frankowiczami" oraz jaki kształt przyjmie drugi sztandarowy projekt PiS - podatek bankowy. Zawiedzeni mogą czuć się akcjonariusze KGHM. Rząd nie podjął jeszcze decyzji czy podatek od kopalin będzie wygaszany, czy zostanie zlikwidowany oraz czy dojdzie do tego teraz, czy w przyszłym roku.

W dzisiejszym kalendarzu makroekonomicznym warto zwrócić uwagę na popołudniowe dane o polskiej produkcji przemysłowej i budowlano-montażowej (godz. 14:00). Wpływ na rynki mogą mieć także dane z USA – wnioski o zasiłek dla bezrobotnych oraz Indeks wskaźników wyprzedzających - Conference Board. Wczoraj wieczorem opublikowano „minutes" z październikowego posiedzenia Fed. Wynika z nich, że podwyżka stóp procentowych w USA w grudniu jest możliwa.