Koszmar inwestorów na warszawskiej giełdzie wciąż trwa. Wczoraj nie wykorzystana została szansa na chociażby chwilowe złapanie oddechu. Indeksy tylko na starcie notowań były nad kreską. Później doszło do kolejnej bardzo mocnej przeceny. WIG20 stracił prawie 6 proc. i zamknął dzień na poziomie 1505 pkt. Jak będzie dzisiaj?

Na razie nic nie wskazuje na przełom. WIG20 zaczął dzień na ponad 2,5 proc. minusie, jednak wystarczyła dosłownie chwila, aby rynek zjechał 4 proc. pod kreskę, a następnie przecena sięgała już 6 proc. W gronie największych firm nie ma tych, które byłyby na plusie. Największy dramat rozgrywa się na akcjach CCC, które są przeceniane o ponad 12 proc.

O ile wczoraj otoczenie dawało jeszcze jakieś szanse bykom, tak dzisiaj znowu nie pozostawia ono złudzeń. Kolejną masową wyprzedaż akcji mieliśmy wczoraj w Stanach Zjednoczonych. Dow Jones Industrial stracił niemal 6 proc., a S&P500 prawie 5 proc. Rynek amerykański tym samym oficjalnie już wszedł w bessę. Co gorsze, na razie nie widać końca wyprzedaży. Potęgują ją kolejne informacje i działania. WHO oficjalnie już ogłosiło pandemię koronawirusa. W nocy Donald Trump zablokował podróże z Europy do Stanów Zjednoczonych (wyjątkiem jest Wielka Brytania). Nikt chyba nie potrafi przewidzieć co jeszcze może się wydarzyć.

Kolejny dzień mocnej przeceny zaliczyły także rynki azjatyckie. Nikkei225 stracił ponad 4 proc. Kospi spadł 3,9 proc., a Hang Seng prawie 3,8 proc.

W kalendarzu makro mamy kilka interesujących publikacji. Dziś poznamy decyzję EBC w sprawie stóp procentowych. Ekonomiści oczekują, że bank ten zdecyduje się na poluzowanie polityki by przeciwdziałać ekonomicznym skutkom koronawirusa. Na polskim rynku mamy wyniki spółek. Pytanie tylko czy tego typu informacji faktycznie w obecnej sytuacji jeszcze kogoś interesują. Na razie inwestorzy sprzedają, co tylko się da.