Wyborcza gorączka udziela się inwestorom

W USA trwa liczenie głosów wyborczych, a Donald Trump już ogłosił swoje zwycięstwo i grozi Sądem Najwyższym, jeśli szale przechylą się na stronę Joe Bidena. Atmosfera zrobiła się napięta, a rynki finansowe reagowały rano spadkami.

Aktualizacja: 04.11.2020 09:51 Publikacja: 04.11.2020 09:43

Wyborcza gorączka udziela się inwestorom

Foto: Bloomberg

Jeszcze przed startem sesji na GPW o blisko 1 proc. spadały kontrakty na S&P500, spod poziomu 1900 USD zawrócił kurs złota, a japoński Nikkei 225 spadł z sesyjnego maksimum 23 801 pkt do 23 695 pkt. To wszystko reakcja na przebieg nocy wyborczej za oceanem.

- Rynki nie liczyły na to, co zdaje się materializować: na kontestowane wybory, w których Donald Trump natychmiast ogłosi zwycięstwo. Takie było jego wystąpienie w TV. Chce iść do Sądu Najwyższego, żeby zakończyć liczenie głosów. Rynki natychmiast zareagowały, negatywnie – komentował rano na Twitterze znany analityk Piotr Kuczyński.

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Subskrybuj
gazeta
Giełda
Dzień rekordów na GPW. WIG20 od początku roku zyskał już 30 proc.
Giełda
Na GPW znów wiosna
Giełda
Krajowy rynek w oczekiwaniu na decyzję RPP
Giełda
Ciężki początek sesji nad Wisłą
Giełda
Debiuty lekko odbiły. Ale na optymizm za wcześnie
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem