Pozwoliłem sobie zacytować w tytule fragment piosenki Kazika „Sztos", bo zastanawiam się, gdzie WIG20 znajdzie dno. Indeks ten zachowuje się wbrew historycznym statystykom. Zanotował bardzo słaby początek grudnia. Od początku miesiąca stracił już 5 proc., a na 10 ostatnich sesji tylko 1 była wzrostowa. Indeks jest właśnie w fazie wybicia z długoterminowej konsolidacji, więc z kontrariańskiego punktu widzenia to dobra okazja, by wyprowadzić wzrostową kontrę. Szkopuł w tym, że w ostatnich dniach osłabł też impet wzrostowy na misiach. Indeks mWIG40 oscyluje tuż powyżej 3800 pkt, a sWIG80 tuż poniżej 11 800 pkt. Jak sytuację oceniają analitycy i czego się dziś spodziewają? Zwłaszcza, że przed nami debiut Aramco i posiedzenie Fedu...