Kolejna wymiana ciosów między Izraelem i Iranem w połączeniu z doniesieniami o zabiciu najwyższego rangą irańskiego dowódcy w wyniku izraelskich nalotów jasno wskazują, że oczekiwania związane z deeskalacją konfliktu izraelsko-irańskiego były przedwczesne. To przekłada się na odwrót inwestorów od ryzykownych aktywów, czego potwierdzeniem jest poranna przecena na europejskich rynkach akcji. Spadki głównych indeksów rzadko jednak przekraczają 1 proc. Na krajowym parkiecie już od startu wtorkowego handlu sytuację kontrolują sprzedający. W niecałą godzinę po rozpoczęciu sesji indeks WIG20 tracił blisko 1 proc. względem poniedziałkowego zamknięcia.
Duże spółki znowu na celowniku sprzedających
Na krajowym parkiecie sprzedający są najbardziej aktywni w segmencie największych spółek. Biorąc pod uwagę zasięg spadków negatywnie wyróżniają się walory LPP i Dino. Na celowniku sprzedających znalazły się również papiery CD Projektu i Budimeksu, pogłębiając poniedziałkową przecenę. W przypadku budowlanej spółki jest to już czwarta spadkowa sesja z rzędu. Z łask wypadły akcje zdecydowanej większości banków i KGHM, które po krótkiej przerwie wróciły do kontynuacji korekty. Negatywnym nastrojom jak na razie skutecznie opierają się jedynie notowania PGE, Orlenu i Aliora.
Czytaj więcej
Beniamin Netanjahu nie tylko chce zniszczyć irański program atomowy, ale odsunąć od władzy reżim...
Sprzedający zdominowali również handel na szerokim rynku, co przekłada się na spadki większości walorów. Pozytywnie na tle rynku wyróżniają się akcje spółek energetycznych, które kontynuują poniedziałkowe odbicie nie oglądając się na rynkowe nastroje. Zwyżkom w tym gronie przewodzi ZE PAK drożejąc o ok. 5 proc.