Konferencja w szwajcarskich Alpach zaczyna się 21 stycznia we wtorek i potrwa do piątku 24 stycznia. Jak co roku zarejestrowało się tam ponad 3 tys. uczestników – naukowców, polityków, przedstawicieli organizacji społecznych, dziennikarzy i co najważniejsze przedstawicieli biznesu. Ci ostatni muszą zazwyczaj słono zapłacić za wejściówkę, która kosztuje w tym roku 27 tys. dolarów. Jednak żeby móc ją kupić trzeba mieć specjalne zaproszenie, a to z kolei otrzymują członkowie specjalnego klubu, w którym opłaca się składkę wynoszącą nawet kilkaset tys. dolarów.
Starannie dobrane grono gości
Mimo horrendalnych kosztów uczestnicy Forum nie narzekają. Wszyscy wiedzą, że spotkanie tak wielu wpływowych osobistości nie jest możliwe w żadnym innym miejscu na świecie. Davos to przede wszystkim wielki, światowy biznes. Organizatorzy precyzyjnie dbają o odpowiedni dobór gości – uczestnicy chcący otrzymać zaproszenie powinni reprezentować firmy i organizacje o wielkim potencjale oraz wysokich dochodach. Davos to idealne miejsce dla tych, którzy chcą się jak najlepiej zaprezentować i w konsekwencji przyciągnąć inwestorów, poznać partnerów handlowych czy nawiązać cenne relacje biznesowe, które mogą zaprocentować w przyszłości.
Czytaj także: Zmiany klimatu głównym tematem w Davos
Spotkania warsztatowe są za zamkniętymi drzwiami i dziennikarze nie mają na nie wstępu, co dodaje całej imprezie nutki tajemniczości. Zresztą całe Davos jest jak jedna wielka zamknięta twierdza. Miasteczka strzeże armia około 5 tys. policjantów, na dachach niektórych budynków dostrzec można zakamuflowanych snajperów. Najbardziej pilnowany jest oczywiście sam budynek centrum kongresowego z charakterystyczną drewnianą fasadą. Trzeba jednak pamiętać, że impreza nie odbywa się tylko w nim – tam trwają zazwyczaj tylko główne wystąpienia i sesje plenarne. Natomiast gros spotkań i dyskusji odbywa się w hotelach rozsianych po całym Davos.
Dom Polski w szwajcarskim kurorcie
Dodatkowo sporo organizacji, firm, a nawet krajów decyduje się przygotowywać na czas forum swoje specjalne pawilony. Wzdłuż głównej promenady miasteczka na tydzień lokale usługowe i sklepy zamykają swoje podwoje i wynajmują powierzchnię właśnie na tego typu salony.