Jaki kredyt na działkę rekreacyjną

Banki nie zawsze dają finansowanie zabezpieczone hipoteką, ale można wspomóc się kredytem gotówkowym.

Aktualizacja: 28.05.2020 19:57 Publikacja: 28.05.2020 19:21

W przypadku działek i domków w ramach rodzinnych ogródków działkowych nie ma co liczyć na hipotekę z

W przypadku działek i domków w ramach rodzinnych ogródków działkowych nie ma co liczyć na hipotekę ze względów prawnych. Niektóre banki w ogóle nie finansują takich nieruchomości

Foto: Rzeczpospolita, Marta Bogacz Marta Bogacz

Ograniczenia związane z pandemią spowodowały wśród mieszczuchów wzrost zainteresowania działkami rekreacyjnymi poza miastem i tymi w ramach rodzinnych ogródków działkowych. Banki różnie podchodzą do finansowania ich zakupów i znajdujących się na nich nieruchomości.

Są ograniczenia

– Co do zasady ogródki działkowe nie są finansowane kredytem hipotecznym, ponieważ nie stanowią własności potencjalnego kredytobiorcy, a to oznacza że bank nie może się zabezpieczyć na hipotece – mówi Katarzyna Dmowska z ANG Spółdzielni (kupuje się jedynie prawa do działki ROD). Klienci mogą ewentualnie skorzystać z kredytu gotówkowego lub pożyczki hipotecznej, ale z zabezpieczeniem w postaci innej nieruchomości.

Także Krzysztof Burski, pośrednik kredytowy firmy With Money, zaznacza, że banki nie finansują ROD ze względu na brak możliwości zabezpieczenia się na tych działkach. Można zastosować pożyczkę hipoteczną z zabezpieczeniem na innej nieruchomości bądź klasyczny kredyt gotówkowy (kredyty niezabezpieczone mają jednak wyraźnie wyższe marże, przez co łączne oprocentowanie jest wyższe i są droższe dla klienta).

Działki rekreacyjne są już inaczej traktowane przez banki, jednak i tu są ograniczenia. – Zazwyczaj możliwe jest udzielenie kredytu hipotecznego na wybudowanie domu na działce rekreacyjnej, ale na zakup gotowego domu już nie. Należy też pamiętać o dodatkowych wymogach. Większość banków oczekuje, aby dom miał charakter całoroczny, niektóre, by był położony na działce na cele rekreacyjne z prawem zabudowy, wraz z częścią powierzchni gruntu, z którą jest na trwałe związany, garażem oraz udziałem w drodze dojazdowej. Inne wymagają, aby działka rekreacyjna była przeznaczona pod zabudowę mieszkaniową jednorodzinną lub zakładają limit powierzchni do 1,5 ha. Wkład własny przy tego typu kredycie hipotecznym w zależności od banku wynosi od 20 do nawet 50 proc. – mówi Dmowska i wskazuje, że banki, które mogą udzielić kredytu na zabudowę na działce rekreacyjnej, to m.in. ING, BNP Paribas, Millennium czy BOŚ.

– Z kredytowaniem działek rekreacyjnych jest problem, jeśli bank nie może się wpisać do księgi wieczystej. Banki wolą też działki o powierzchni co najmniej 30 arów. Banki są wybredne, jeśli chodzi o nieruchomości mające być zabezpieczeniem kredytu na działce rekreacyjnej. Zależy im na tym, aby dało się je łatwo i za odpowiednią cenę sprzedać, w razie gdyby klient nie spłacał kredytu – dodaje Burski. Informuje, że działki siedliskowe (czyli działki rolne z zabudową) można finansować w nielicznych bankach, a warunek to dobra nieruchomość, na której bank może się zabezpieczyć, i powierzchnia maksymalnie do 1 ha. Musi być ona wolna np. od służebności, przeszkodą są czasami minimalne kwoty – w przypadku hipotek to zwykle od 80 tys. zł.

Podejście banków

PKO BP udziela kredytów na zakup zabudowanej lub niezabudowanej działki rekreacyjnej i jej zagospodarowanie. Finansuje też budowę i wyposażenie (pod warunkiem, że stanowi kontynuację przedsięwzięcia finansowanego poprzez kredyt) budynku mieszkalnego umożliwiającego całoroczne jego użytkowanie, zlokalizowanego na działce rekreacyjnej. W przypadku działek ROD i stawianych tam domków można skorzystać z pożyczki hipotecznej, ale zabezpieczonej na innej nieruchomości.

Podobnie jest w Santanderze: jeśli klient ma inną nieruchomość, na której bank będzie mógł się zabezpieczyć i ustanowić hipotekę (np. dom jednorodzinny, lokal mieszkalny, działkę budowlaną), to proponuje klientowi pożyczkę hipoteczną, z której środki może przeznaczyć na cel dowolny (np. zakup działki rekreacyjnej czy też domków w ROD). Maksymalny akceptowalny wskaźnik LTV dla pożyczki hipotecznej to 60 proc., co oznacza, że kwota pożyczki do wartości nieruchomości stanowiącej zabezpieczenie nie może przekroczyć 60 proc.

Pekao może sfinansować zakup lub budowę domu letniskowego (całorocznego) na działce rekreacyjnej czy zakup gruntu pod zabudowę mieszkaniową pod warunkiem zabezpieczenia spłaty na innej nieruchomości mieszkalnej kredytobiorcy. Bank przy pomocy kredytu hipotecznego nie może sfinansować zakupu działek rekreacyjnych, domków letniskowych czy też domków w ROD.

BNP Paribas może udzielić kredytu hipotecznego na zakup lub budowę domu letniskowego położonego na działce rekreacyjnej pod warunkiem, że będzie to konstrukcja trwale związana z gruntem i korzystanie z budynku będzie możliwe cały rok. Zakup praw do działek w ROD może być sfinansowane kredytem gotówkowym. Bardzo podobne podejście ma też ING Bank Śląski.

Millennium nie przyjmuje jako zabezpieczenia niezabudowanych działek rekreacyjnych lub rolnych/leśnych, z wyłączeniem działek przeznaczonych pod zabudowę mieszkaniową zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego lub – w przypadku braku planu – na podstawie decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu. Maksymalne LTV kredytu na dom na działce rekreacyjnej to 60 proc. Bank nie udziela kredytów na prawa do działek ROD i stawianych tam domków.

Ograniczenia związane z pandemią spowodowały wśród mieszczuchów wzrost zainteresowania działkami rekreacyjnymi poza miastem i tymi w ramach rodzinnych ogródków działkowych. Banki różnie podchodzą do finansowania ich zakupów i znajdujących się na nich nieruchomości.

Są ograniczenia

Pozostało 94% artykułu
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu