National Crime Agency (NCA) prowadzi dochodzenie w stosunku do 120-140 właściciel wielkich aktywów na Wyspach. „Większość z nich to aktywa rosyjskie lub związane z rosyjskimi" - pisze The Times.

Potwierdził to w rozmowie z gazetą Donald Toon szef oddziału cybernetycznej przestępczości i przestępstw gospodarczych NCA. Chodzi o 120-140 osób „ z majątkami niejasnego pochodzenia". Dodał, że agenci NCA zamierzają „rozprawić się ze skorumpowanymi elitami z bogactwem pochodzącym z przestępstw", a nie z obywatelami tego czy innego państwa, podkreślił Brytyjczyk.

Zainteresowanie rosyjskimi bogaczami wzrosło po ataku na agenta Skripala. NCA zajęło się dokładnym sprawdzaniem majątków najbogatszych Rosjan. W wypadku uznania, że majątek Rosjan w Wielkiej Brytanii nie posiada legalnego pochodzenia, agencja dostała prawo do jego zamrożenia a następnie zajęcia. Rosjanie, którzy nie będą potrafili udowodnić legalności swoich pieniędzy zostaną wydaleni z Wielkiej Brytanii, stracą trzymane tam pieniądze i nieruchomości, a w wypadku złamania brytyjskiego prawa, odpowiedzą przed sądem.

NCA sprawdza też posiadane przez rosyjskich bogaczy tzw. wizy inwestorskie. Chodzi o to czy rzeczywiście otrzymali je zgodnie z prawem czy sobie po prostu kupili. Za Romanem Abramowiczem, któremu Londyn odmówił przedłużenia takiej wizy i miliarder musiał opuścić Wyspy, pójdą teraz kolejne decyzje.

Wcześniej premier Theresa May zagroziła zamrożeniem także rosyjskich kont państwowych na terenie Wielkiej Brytanii.