Amerykańska Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej podała listę nominacji do tegorocznych Oscarów. „Zimna wojna” Pawła Pawlikowskiego otrzymała trzy nominacje do tej prestiżowej nagrody.

Największa grupa ankietowanych (42 proc.) uważa, że film „Zimna wojna” Pawła Pawlikowskiego zasługuje na Oscara. Przeciwnego zdania jest 16 proc. respondentów, a blisko 42 proc. nie umiała zająć w tej kwestii jednoznacznego stanowiska.

- Częściej to kobiety (45 proc.) oraz osoby powyżej 50 lat (47 proc.) oceniają film „Zimna wojna” jako zasługujący na Oscara. Tego zdania są też częściej osoby o wykształceniu średnim (45 proc.), dochodzie netto 1001-2000 zł (49 proc.) oraz badani z miast do 20 tys. mieszkańców (49 proc.) - zwraca uwagę Piotr Zimolzak z agencji badawczej SW Research.

„Nie chodzi o to, żeby robić filmy o historii. Lepiej pisać książki z rzetelnym researchem i dokumentacją. W kinie tłumaczenie dziejów zazwyczaj marnie wychodzi. Ja wolę psychologicznie prawdziwe, uniwersalne opowieści o ludziach, żyjących w świecie naznaczonym przez historię. Wówczas historia ożywa, nabiera barw, prawdy” – tłumaczył Paweł Pawlikowski podczas rozmowy z Barbarą Hollender.