Dobre serce może słono kosztować

Zbyt niski czynsz za najem może wzbudzić podejrzliwość pracownika urzędu skarbowego i wpędzić właściciela lokalu w tarapaty finansowe.

Aktualizacja: 03.10.2019 17:30 Publikacja: 03.10.2019 17:03

Dobre serce może słono kosztować

Foto: AdobeStock

Fiskus najchętniej wszystko by opodatkował. Uwielbia też wietrzyć podstęp wszędzie, gdzie się da. Wokandy sądowe pęcznieją więc niemiłosiernie. Nie brakuje na nich także sporów dotyczących najmu mieszkań, w tym także zaniżania czynszu. Co niespecjalnie zachęca do płacenia podatku od najmu. Podatkowa szara strefa jest wciąż duża.

Z raportu Związku Przedsiębiorców i Pracodawców sprzed kilku lat wynika, że wielu Polaków woli nie płacić i unikać kontaktu z urzędem skarbowym. System podatkowy jest nieodpowiedni, przede wszystkim ze względu na jego skomplikowanie i niezrozumienie. Przez tych kilka lat od wydania raportu nic się raczej nie zmieniło. A mnożące się spory sądowe negatywnego podejścia Polaków raczej nie zmienią

Rozumiem, że zdarzają się sytuacje, kiedy właściciele nieruchomości celowo zaniżają wysokość czynszu, by zataić swoje dochody. Nie ma też żadnego usprawiedliwienia dla prezesa Najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia. Zajmuje takie, a nie inne stanowisko. Jest na widelcu. Wszystkie pojawiające się wątpliwości dla własnego dobra musi wyjaśnić i tyle.

Ale są przecież i odruchy serca. Wynajem za symboliczną kwotę np. rodzinie albo w zamian za opiekę. Poza tym wysokość czynszu za najem jest zawsze umowna. To, co dla urzędnika skarbówki jest już dziwne, dla stron umowy najmu jeszcze niekoniecznie

Tymczasem pracownik urzędu skarbowego ma prawo potraktować tego typu przypadki, jako zaniżanie czynszu za najem – co może rodzić negatywne skutki dla wynajmującego, ale i najemcy.

Reklama
Reklama

Przy drastycznie zaniżonym czynszu można spodziewać się również zarzutu zaniżania podstawy opodatkowania. A w takiej sytuacji urzędnicy mają prawo sięgnąć po tzw. szacowanie, czyli ustalić wartość czynszu na realnym poziomie, zgodnym ze stawkami na rynku.

Jednak eksperci podkreślają, że każda sprawa powinna być oceniania indywidualnie. I oczywiście będą sytuacje, w których niższy czynsz ma racjonalne uzasadnienie, np. mieszkanie co prawda jest w dobrym miejscu, ale w złym stanie, i nie da się go wynająć po cenie rynkowej.

Ale w takie sytuacji warto jednak mieć na to dowody.

Fiskus najchętniej wszystko by opodatkował. Uwielbia też wietrzyć podstęp wszędzie, gdzie się da. Wokandy sądowe pęcznieją więc niemiłosiernie. Nie brakuje na nich także sporów dotyczących najmu mieszkań, w tym także zaniżania czynszu. Co niespecjalnie zachęca do płacenia podatku od najmu. Podatkowa szara strefa jest wciąż duża.

Z raportu Związku Przedsiębiorców i Pracodawców sprzed kilku lat wynika, że wielu Polaków woli nie płacić i unikać kontaktu z urzędem skarbowym. System podatkowy jest nieodpowiedni, przede wszystkim ze względu na jego skomplikowanie i niezrozumienie. Przez tych kilka lat od wydania raportu nic się raczej nie zmieniło. A mnożące się spory sądowe negatywnego podejścia Polaków raczej nie zmienią

Reklama
Opinie Ekonomiczne
ArcelorMittal odpowiada Instratowi
Opinie Ekonomiczne
Mikołaj Fidziński: Odrętwiały rynek pracy
Opinie Ekonomiczne
Greenpeace: Strategia PGE, czyli węgiel Schroedingera
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Modlin odbudowuje się po PiS-ie
Opinie Ekonomiczne
Monika Różycka: Taniec zamiast rozkazu. O modelach przywództwa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama