Aktualizacja: 06.05.2020 21:22 Publikacja: 06.05.2020 21:00
Foto: iStockphoto
Ba! Zostaliśmy „zieloną wyspą", czyli oazą wzrostu gospodarczego na tle pogrążonego w głębokiej recesji kontynentu. W dramatycznym roku 2009 nasz PKB wzrósł tylko o 3 proc. (połowę tego co przed kryzysem). Ale w tym czasie PKB Czech spadł o 5 proc., Niemiec o 6 proc., Rosji o 8 proc., a krajów bałtyckich o 15 proc.
Długo trwały dyskusje i narady ekonomistów na temat tego, co właściwie spowodowało ten niezwykły wynik. I po namyśle powszechnie uznano, że wytłumaczenie jest tylko jedno: zdarzył się cud. Widać, że po wszystkich cierpieniach ostatnich 100 lat po prostu na niego zasłużyliśmy.
Choć wicepremier Kosiniak-Kamysz właśnie ogłasza kolejny kontrakt na sprzedaż polskiego uzbrojenia, to prawda je...
Dziwnym trafem elektryfikacja motoryzacji nie stała się tematem kampanii prezydenckiej. I nie słychać, by kandyd...
Luka płacowa jest większa, niż wskazują często przytaczane dane. Po uwzględnieniu wykształcenia, stażu pracy i z...
Gazprom znalazł drogę powrotu do Unii Europejskiej - próbuje tam wjechać na plecach amerykańskiego biznesu. Tylk...
Producenci mebli to kolejna z polskich lokomotyw po motoryzacji czy transporcie międzynarodowym, która dostała o...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas