Sugerowała też, że organizatorzy Marszu popełnili przestępstwo publicznego propagowania faszystowskiego lub innego totalitarnego ustroju państwa. Takie naruszenie godności osób LGBT jest przekroczeniem granic wolności słowa, przysługującej radcom prawnym przy wykonywaniu zawodu - ocenił Rzecznik Praw Obywatelski. Postępowanie dyscyplinarne w sprawie tych wypowiedzi wszczęto w Okręgowej Izbie Radców Prawnych.
W lipcu 2019 r. Prezydent Kielc zakazał organizacji Marszu Równości. Organizatorzy oraz Rzecznik Praw Obywatelskich zaskarżyli tę decyzję do Sądu Okręgowego jako naruszającą konstytucyjną wolność zgromadzeń. Do postępowania w tej sprawie przystąpiło również Stowarzyszenie Liga Świętokrzyskich Rodzin, które zaprezentowało odmienne stanowisko.
Czytaj także: RPO o „Strefie wolnej od LGBT": Polsce grozi dyskryminacja na rynku usług
RPO z zaniepokojeniem przyjął argumentację z pism procesowych radcy prawnej-pełnomocniczki Stowarzyszenia, którą powtórzyła potem na rozprawie. Znalazły się tam stereotypowe twierdzenia dotyczące osób homoseksualnych niepoparte jakimkolwiek materiałem dowodowym i nie mające znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy zakazu Marszu.
Oburzenie Rzecznika wzbudziła argumentacja pełnomocniczki, która wydawała się przypisywać obywatelom uczestniczącym w legalnych zgromadzeniach w obronie praw osób LGBT zarzut szerzenia poglądów nazistowskich i pośrednio - realizowania przez nich polityki depopulacyjnej ludności żydowskiej, polskiej, rosyjskiej i ukraińskiej podczas II wojny światowej.