UE: Pierwsza część pakietu 540 mld euro zatwierdzona

Ministrowie finansów 19 krajów strefy euro zatwierdzili definitywnie pierwszą część pakietu pomocy 540 mld euro dla najbardziej dotkniętych pandemią koronawirusa.

Aktualizacja: 10.05.2020 13:23 Publikacja: 10.05.2020 10:39

UE: Pierwsza część pakietu 540 mld euro zatwierdzona

Foto: AFP

„Uzgodniliśmy cechy i znormalizowane warunki wsparcia z powodu kryzysu pandemii, dostępnego dla wszystkich krajów członkowskich strefy euro do wysokości 2 proc. ich PKB. Oczekujemy, że zależnie od zakończenia krajowych procedur Rada Gubernatorów ESM przyjmie przed 1 czerwca uchwałę potwierdzającą to" — informuje wspólny komunikat, cytowany przez Reutera.

Ministrowie zatwierdzili tryb dostępu do długoterminowych tanich linii kredytowych uruchomionych za pośrednictwem Europejskiego Mechanizmu Stabilności (ESM). — Ze względu na wyjątkowy charakter kryzysu uzgodniliśmy korzystne i adekwatne warunki finansowe — oświadczył po zakończeniu w piątek wideokonferencji przewodniczący Eurogrupy, Mario Centeńo. „Kraje Eurogrupy porozumiały się co do linii kredytowej 240 mld euro dla państw, które tego pragną, aby mogły stawić czoło konsekwencjom kryzysu koronawirusa. Linia kredytowa Mechanizmu będzie operacyjna od 1 czerwca" — napisał na Twitterze francuski minister Bruno Le Maire.

Nie wiadomo jednak, czy Włochy, który najbardziej potrzebują tych środków, będą mieć do nich dostęp z powodu wysokiego kosztu obsługi własnego długu. Mimo ponawianych gwarancji, że pożyczki będą udzielane bez żadnych warunków członkowie Ruchu 5 Gwiazd są przeciwni korzystaniu z pożyczek z ESM, bo obawiają się, że będą z tym związane żądania wyrzeczeń.

ESM, który odegrał kluczową rolę w ratowaniu Grecji, Cypru, Irlandii, Hiszpanii i Portugalii podczas kryzysu długu strefy euro, będzie oferować linie kredytowe do 2 proc. PKB kraju występującego o środki finansowe, do łącznej sumy 240 mld euro dla strefy euro. Pożyczki będą dostępne wkrótce do końca 2022 r. Będą bardzo nisko oprocentowane, jeśli nie z ujemną stopą, mają być spłacone po 10 latach. Otrzymane środki można będzie wykorzystać „do wsparcia krajowego finansowania bezpośrednich i pośrednich kosztów ochrony zdrowia i prewencji związanych z kryzysem COVID-19" — stwierdza wspólny komunikat ministrów.

Ministrom zostaje jeszcze sfinalizowanie dwóch następnych części pakietu pomocy na łączną sumę 300 mld euro. Są to okresowy program wspierania zatrudnienia i fundusz gwarancyjny zapewniający płynne środki przedsiębiorstwom dotkniętym kryzysem. Ministrowie mają dojść do ostatecznego porozumienia w tych 2 sprawach do końca maja.

- Jesteśmy naprawdę na rozdrożu: albo będziemy w stanie przygotować wspólną mocną odpowiedź, ale do tego jeszcze nie doszliśmy, albo cały ten projekt będzie zagrożony — uprzedził komisarz ds. gospodarczo-finansowych, Paolo Gentiloni apelując o utworzenie na jesieni innego funduszu odbudowy.

„Uzgodniliśmy cechy i znormalizowane warunki wsparcia z powodu kryzysu pandemii, dostępnego dla wszystkich krajów członkowskich strefy euro do wysokości 2 proc. ich PKB. Oczekujemy, że zależnie od zakończenia krajowych procedur Rada Gubernatorów ESM przyjmie przed 1 czerwca uchwałę potwierdzającą to" — informuje wspólny komunikat, cytowany przez Reutera.

Ministrowie zatwierdzili tryb dostępu do długoterminowych tanich linii kredytowych uruchomionych za pośrednictwem Europejskiego Mechanizmu Stabilności (ESM). — Ze względu na wyjątkowy charakter kryzysu uzgodniliśmy korzystne i adekwatne warunki finansowe — oświadczył po zakończeniu w piątek wideokonferencji przewodniczący Eurogrupy, Mario Centeńo. „Kraje Eurogrupy porozumiały się co do linii kredytowej 240 mld euro dla państw, które tego pragną, aby mogły stawić czoło konsekwencjom kryzysu koronawirusa. Linia kredytowa Mechanizmu będzie operacyjna od 1 czerwca" — napisał na Twitterze francuski minister Bruno Le Maire.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Ekonomia
Witold M. Orłowski: Słodkie kłamstewka
Ekonomia
Spadkobierca może nic nie dostać
Ekonomia
Jan Cipiur: Sztuczna inteligencja ustali ceny
Ekonomia
Polskie sieci mają już dosyć wojny cenowej między Lidlem i Biedronką
Ekonomia
Pierwsi nowi prezesi spółek mogą pojawić się szybko