Tym samym - jak wynika z danych spółki National Grid, zajmującej się przesyłem energii elektrycznej na Wyspach - poprawiono wynik osiągnięty w czasie tegorocznego weekendu wielkanocnego jeśli chodzi o czas, przez który w Wielkiej Brytanii nie korzystano z energii elektrycznej powstałej w wyniku spalania węgla.

Jak pisze "The Independent" od czasu, gdy w Wielkiej Brytanii uruchomiono w 1882 roku pierwszą na świecie elektrownię węglową, aż do teraz nigdy nie zdarzyło się, by Wielka Brytania aż przez 122 godzin nie korzystała z energii wytworzonej w wyniku spalania węgla.

Łącznie w 2019 roku Wielka Brytania nie korzystała z węgla przy produkcji energii elektrycznej już przez 1000 godzin.

Rzecznik National Grid w rozmowie z "The Independent" podkreślił, że taka sytuacja wkrótce będzie "nową normalnością", ze względu na coraz większy udział energii odnawialnej w brytyjskim miksie energetycznym. Jak dodał wierzy, że w 2025 roku National Grid będzie w stanie "w pełni obsługiwać system elektryczny Wielkiej Brytanii bez spalania węgla".

Eksperci zwracają jednak uwagę, że węgiel jest często w brytyjskiej energetyce zastępowany gazem, który - mimo że jego spalanie jest mniej szkodliwe dla środowiska niż spalanie węgla - również traktowany jest jako paliwo kopalne, którego spalanie należy redukować w ramach walki ze zmianami klimatycznymi.