Resort edukacji pod wpływem uwag ministra nauki i szkolnictwa wyższego rezygnuje z branżowej matury. Mieli ją zdawać absolwenci szkoły branżowej drugiego stopnia. Po zdaniu takiego egzaminu, zgodnie z wcześniejszymi planami ministerstwa, można było pójść na studia, ale tylko pierwszego stopnia (licencjackie i inżynierskie) o profilu praktycznym. Taka gorsza matura nie spodobała się Jarosławowi Gowinowi. W pomyśle dopatrzył się dyskryminacji absolwentów studiów pierwszego stopnia ze względu na posiadane świadectwo dojrzałości. A przecież powinni mieć takie same kwalifikacje.
Gorsze wykształcenie
„Wprowadzenie do systemu oświaty matury branżowej dla uczniów kończących szkołę branżową drugiego stopnia, w ramach której uczeń zdawałby tylko przedmioty obligatoryjne na poziomie podstawowym, rodzi obawy tworzenia nie tyle innego, ile gorszego rodzaju matury, zarówno w kontekście wykształcenia (jedynie poziom podstawowy), jak i w kontekście uprawnień (brak możliwości podjęcia studiów drugiego stopnia oraz jednolitych magisterskich)" – podkreśla Jarosław Gowin w piśmie przesłanym w ramach uzgodnień międzyresortowych nowego prawa oświatowego.
31,5 tys. szkół działa w Polsce, w tym 7,7 tys. gimnazjów
Zdaniem wicepremiera absolwenci studiów pierwszego stopnia posiadający branżowe świadectwo dojrzałości mogliby mieć też problem z uznaniem matury w celu podjęcia studiów za granicą. Polska jest związana umowami międzynarodowymi o uznawalności wykształcenia. Branżowe świadectwo dojrzałości nie mogłoby być uznawane na podstawie tych umów.
Minister nauki i szkolnictwa wyższego krytykuje też pomysł zwiększenia kompetencji kuratorów oświaty kosztem uprawnień jednostek samorządu terytorialnego. Wzmacniając kompetencje kuratorów, obniża się wymagania stawiane kandydatom na te stanowiska. Nie wymaga się od nich doświadczenia zarządczego ani ukończenia studiów podyplomowych z zarządzania oświatą. Taki warunek muszą spełnić natomiast kandydaci na dyrektorów szkół. Może więc dochodzić do sytuacji, gdy osoby o niższych kwalifikacjach będą oceniać dyrektorów.