- Prokuratura ma narzędzia do badania, kto był autorem wpisu i tylko ona ma możliwość zwolnienia z tajemnicy telekomunikacyjnej - dodał.
Ekspert zwrócił uwagę, że portale internetowe też pełnią tu ważną rolę.
- Można występować do portali z prośbą o zdejmowanie wpisów, które są hejtem, naruszają dobra osobiste – powiedział Ślusarek.
- Wtedy portal albo administrator musi to zrobić. Jeśli tego nie dokona, to sam ponosi odpowiedzialność cywilną - dodał.
Adwokat przypomniał orzeczenie Sądu Najwyższego, który zauważył, że przepisy nie nadążają za rozwojem technologii.
- Chodzi o falę hejtu ws. ministra Sikorskiego. SN uznał, że duży portal, który dysponuje zasobem administracyjnym i może na bieżąco analizować to, co się dzieje, a tym samym powinien sam na to zareagować.
Jeśli tego nie zrobi, to poniesie odpowiedzialność - powiedział.
Zdaniem prawnika ważne nie są działania chwilowe podejmowane w świetle kamer, ale cały system, który zacznie się od edukacji w szkole.