Kryzysowe posiedzenie partii ma związek z decyzją norweskich władz, które umożliwią kobietom posiadającym norweskie obywatelstwo, związanym z dżihadystami z Daesh, wrócić do Norwegii z przyczyn humanitarnych.
Partia Postępu, koalicyjny partner Partii Konserwatywnej premier Erny Solberg mocno krytykowała decyzję w tej sprawie, przekonując, że ryzyko sprowadzenia osób związanych z Daesh do Norwegii przeważa nad względami humanitarnymi jeśli chodzi o pomoc dzieciom sprowadzanych kobiet.
Rzecznik Partii Postępu ds. imigracji zapowiedział zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia komitetu krajowego partii, który "ma zająć się kwestiami rządowymi i innymi ważnymi sprawami".
Liderka ugrupowania Siv Jensen mówiła wcześniej w rozmowie z NRK o "przelaniu się czary goryczy" w odniesieniu do współpracy jej ugrupowania z Partią Konserwatywną.
Jensen miała już wcześniej przedstawić swoje żądania Solberg. Premier miała otrzymać czas na odpowiedź do 27 stycznia.