Duńscy eksperci stwierdzili, że nie znaleźli wyraźnego powodu do obaw, by szczepionka miała być mniej skuteczna przeciwko wariantowi koronawirusa „Cluster 5”, wykrytym u norek. Niedawno rząd Danii zdecydował o uboju wszystkich norek futerkowych w kraju, ze względu na obawy, że zmutowana forma koronawirusa może utrudnić badania nad szczepionkami. Decyzję podjęto na podstawie wstępnych wyników testów mutacji „Cluster 5”, przeprowadzonych przez krajową agencję chorób zakaźnych SSI.
Po tym, jak SSI opublikowała artykuł na temat swoich badań, eksperci wyrazili wątpliwości, czy mutacja będzie miała jakikolwiek wpływ na skuteczność szczepionki - podały duńskie media, w tym publiczny nadawca DR.
W artykule SSI opisano szczegółowo testy, przeprowadzone przez instytut na mutacji, potwierdzonej u 12 osób, które zakaziły się koronawirusem od norek. Eksperci w rozmowie z duńskimi mediami powiedzieli, że raport wstępnie nie daje żadnych powodów do niepokoju. - Opublikowane dane nie potwierdzają, że istnieje ryzyko, iż szczepionki nie zadziałają - powiedział dr Jens Lundgren, profesor z wydziału chorób zakaźnych w Rigshospitalet w Kopenhadze.
Podobną ocenę wyraził profesor wirusologii Soren Riis Paludan z Uniwersytetu w Aarhus. - Na podstawie uzyskanych danych nie sądzę, aby można było wyciągnąć wniosek - a nawet spekulować - by mogła to być wylęgarnia nowej pandemii lub że szczepionki nie zadziałają - powiedział w rozmowie z DR.
Thomas Laustsen, profesor immunologii i mikrobiologii na Uniwersytecie w Kopenhadze stwierdził, że w artykule nie ma rozstrzygających dowodów, by duńska mutacja z ferm była szczególnie niebezpieczna. - Biorąc pod uwagę dane, udostępnione przez SSI, bardzo trudno jest stwierdzić, czy jest to bardzo niebezpieczna mutacja. Właściwie nie wiemy, czy mamy problem - powiedział.