Według agencji Reutera, która powołuje się na źródła w niemieckim rządzie, na początku września minister finansów planował zaciągnięcie przez Niemcy co najmniej 80 mld euro nowego długu. Taki pomysł miał znaleźć odzwierciedlenie w projekcie budżetu na 2021 rok. Jednak najnowsze doniesienia wskazują na gotowość do podjęcia przez niemiecki rząd bardziej zdecydowanych kroków.

Pandemia pogrążyła największą gospodarkę Europy w recesji. Rząd w Berlinie uruchomił bezprecedensowy program środków ratunkowych i stymulacyjnych, finansowanych z rekordowej nowej pożyczki w wysokości około 218 miliardów euro, aby pomóc firmom i konsumentom w przezwyciężeniu kryzysu.

Minister Scholz powiedział w wywiadzie Reutera w zeszłym tygodniu, że planuje zaciągnąć znaczny dodatkowy dług w 2021 roku, aby sfinansować dalsze działania i podtrzymać ożywienie, ale wtedy odmówił podania dokładnej liczby.

Zaciągnięcie długu w wysokości 100 mld euro wymagałby kolejnego zawieszenia konstytucyjnych limitów zadłużenia Niemiec po tym, jak Berlin już raz z nich zrezygnował w tym roku. Jednak minister Scholz jest zdeterminowany, aby teraz ratować gospodarkę i powrócić do limitów konstytucyjnych w 2022 roku.

Olaf Scholz ma w najbliższą środę przedstawić projekt budżetu i plany zadłużenia na 2021 rok. Następnie ustawodawcy będą debatować nad pakietem i muszą go zatwierdzić do grudnia tego roku.