Konserwatyści mają w badaniu 39-procentowe poparcie, co oznacza jego spadek o 2 pkt. proc. w porównaniu z ostatnim sondażem BMG, opublikowanym 23 listopada. W tym samym czasie poparcie dla Partii Pracy skoczyło o 5 pkt. proc. i obecnie wynosi ono 33 proc.

Sondaż był jednym z wielu w ostatnich dniach, który wskazywał na malejący dystans między liderującym ugrupowaniem premiera Borisa Johnsona a Partią Pracy. Jednak tym razem przewaga ta zmalała do rekordowo niskiego poziomu. Nie licząc wyników sondażowni Survation, z której brytyjskie media korzystają rzadko (8 listopada dawała ona torysom 35 procent, a partii Jeremy'ego Corbyna 29 procent), poprzedni równie niską lub niższą różnicę wskazywał sondaż ComRes z 14 października - czyli jeszcze przed tym, jak zdecydowano o nowych wyborach.

W sondażu BMG na trzecim miejscu znaleźli się tradycyjnie Liberalni Demokracji, ale poparcie dla nich spadło aż o 5 pkt. proc. do poziomu 13 procent. Z kolei Brexit Party zyskała 1 pkt. proc. i obecnie jest popierana przez 4 procent ankietowanych.

Stabilnym, 5-procentowym poparciem w sondażu dla „Independent” cieszą się Zieloni.

Sondaż przeprowadzono na próbie 1630 brytyjskich wyborców w dniach 27-29 listopada. BMG zastrzega, że ostatnie osoby były ankietowane przed piątkowym atakiem nożownika, do którego doszło na London Bridge. Z rąk napastnika zginęły dwie osoby a sprawca został zastrzelony przez policję.