Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 21.06.2018 21:00 Publikacja: 21.06.2018 21:00
Foto: Fotorzepa, Krzysztof Łokaj
Z bólem za to przyjąłem wiadomość, że marynarka bezpowrotnie pozbywa się zaledwie 50-letnich okrętów podwodnych przekazanych ongiś przez Norwegię. Zresztą podwodniacy za swą lekkomyślność zostaną ukarani: po pozbyciu się wszystkich zabytków za dwa-trzy lata nie będą mieli na czym pływać. Może więc przemyślą swoje decyzje i uratują jakiegoś staruszka?
Można się naigrywać bardzo długo. Tyle że sytuacja zaczyna nabierać cech dramatu. Wojsko nie dlatego reanimuje stary sprzęt, że zostało opanowane przez miłośników zabytków, lecz dlatego, że nie ma innej możliwości. Żołnierze muszą się na czymś szkolić, muszą tworzyć przynajmniej pozory gotowości bojowej, choćby wartość ich sprzętu była, delikatnie mówiąc, dyskusyjna. Gorzej, że niedostatki sprzętowe armii odbijają się również na rzeczywistości cywilnej. Na przykład braki we flocie śmigłowców morskich mogą spowodować, że na Bałtyku nie będzie jak ratować rozbitków.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Polska wchodzi dziś do europejskiej ligi. Stoi przed wyborem: czy wykorzysta swój potencjał, czy ugrzęźnie na pó...
Nasze lotnictwo zestrzeliło rosyjskie drony za pomocą rakiet, które były od nich wielokrotnie bardziej kosztowne...
W pilotażu skróconego czasu pracy najciekawsze są trzy kwestie: jakie pomysły zaproponują pracodawcy, z jakich b...
Wtargnięcie rosyjskich dronów może okazać się przełomem dla Władysława Kosiniaka-Kamysza.
Historia uczy nas, że systemy centralnego planowania są nieskuteczne. Jak pokazuje przykład Węgier, to samo doty...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas