#RZECZoBIZNESIE: Marek Trela: Stadnina powinna być państwowa

Państwo musi być zdeterminowane, żeby stadninę chcieć utrzymywać. Dawniej była to strategiczna dziedzina i państwo zawsze o to dbało – mówi Marek Trela, były prezes Stadniny w Janowie Podlaskim.

Aktualizacja: 29.11.2016 12:37 Publikacja: 29.11.2016 11:47

#RZECZoBIZNESIE: Marek Trela: Stadnina powinna być państwowa

Foto: tv.rp.pl

Marek Trela przepracował blisko 40 lat w stadninie w Janowie Podlaskim. Ostatnio ukazała się książka "Moje konie, moje życie", rozmowa Ewy Bagłaj z Markiem Trelą.

W programie Trela tłumaczył, na czym polega wyjątkowość koni arabskich. - Wytworzyły w sobie ogromną odporność na niewygody i jednocześnie zdolność do długotrwałego wysiłku. Wszystkie te cechy dawały wspaniałego konia bojowego – mówił. - Po trafieniu na ziemie dawnej Rzeczpospolitej i po połączeniu z końmi miejscowymi, dały wspaniałe efekty hodowlane, konie jeszcze lepsze niż oryginały. W ten sposób powstała najsłynniejsza rasa konia husarskiego – wytłumaczył.

Trela stwierdził, że Janów jest dowodem na to, że stadnina powinna być państwowa. - Oczywiście państwo musi być zdeterminowane, żeby taką stadninę chcieć utrzymywać. Dawniej była to strategiczna dziedzina i państwo zawsze o to dbało. Większość krajów europejskich miało stadniny narodowe. W niewielu one jednak zostały. Janów i polskie stadniny są jednymi z ostatnich w Europie – mówił.

Przychody z aukcji koni Pride of Poland w 2015 r. to 4 mln euro. W tym roku 1,7 mln euro. Zarobek stadninie daje hodowla krów. - Krowy dają doskonałą płynność finansową firmie, ponieważ mleko się sprzedaje regularnie. To pozwala spokojnie gospodarować całym przedsiębiorstwem. Stadnina dałaby sobie radę bez krów, ale one dają pewność i lepsze wykorzystanie zasobów – tłumaczył były prezes stadniny.

Gość opisał postrzeganie Polski, po zmianach w stadninach, przez Stany Zjednoczone i Półwysep Arabski. - To co nad czym zawsze pracowaliśmy to budowanie prestiżu i renomy aukcji. Pracowaliśmy nad tym, żeby ludzie mogli tutaj przyjeżdżać, żeby zobaczyć po ile mogą sprzedać swojego konia. Tutaj mieli do czynienia z otwartą, uczciwą licytacją. Każdy przyjeżdżając widział licytację, widział co się dzieje i wiedział, że ceny, które tu padają to są ceny realne, rzeczywiste i uczciwe. Niestety ten rok zachwiał tym przekonaniem w znaczący sposób – ocenił Trela.

Marek Trela przepracował blisko 40 lat w stadninie w Janowie Podlaskim. Ostatnio ukazała się książka "Moje konie, moje życie", rozmowa Ewy Bagłaj z Markiem Trelą.

W programie Trela tłumaczył, na czym polega wyjątkowość koni arabskich. - Wytworzyły w sobie ogromną odporność na niewygody i jednocześnie zdolność do długotrwałego wysiłku. Wszystkie te cechy dawały wspaniałego konia bojowego – mówił. - Po trafieniu na ziemie dawnej Rzeczpospolitej i po połączeniu z końmi miejscowymi, dały wspaniałe efekty hodowlane, konie jeszcze lepsze niż oryginały. W ten sposób powstała najsłynniejsza rasa konia husarskiego – wytłumaczył.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Diesel, benzyna, hybryda? Te samochody Polacy kupują najczęściej
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Biznes
Konsument jeszcze nie czuje swej siły w ESG
Materiał partnera
Rośnie rola narzędzi informatycznych w audycie
Materiał partnera
Rynek audytorski obecnie charakteryzuje się znaczącym wzrostem
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Materiał partnera
Ceny za audyt będą rosły