Szwajcaria nie chce Abramowicza. Sąd pozwolił poinformować dlaczego

Szwajcaria odmówiła bogaczowi zezwolenia na pobyt stały i pomimo jego prośby, upubliczniła powody tej decyzji. Bogacz jest podejrzany o pranie brudnych pieniędzy i kontakty z mafią.

Aktualizacja: 24.10.2018 06:18 Publikacja: 23.10.2018 19:32

Szwajcaria nie chce Abramowicza. Sąd pozwolił poinformować dlaczego

Foto: Bloomberg

Sąd Najwyższy Szwajcarii zdjął zakaz rozpowszechniania informacji o tym, dlaczego policja krajowa sprzeciwiła się wydaniu Romanowi Abramowiczowi zgody na pobyt stały, dowiedziała się agencja Bloomberg. Wcześniej rosyjski oligarcha prosił by informacji nie upubliczniać, argumentując, że przyniesie to szkodę jego reputacji.

Abramowicz złożył wniosek o pobyt stały w Szwajcarii w 2017 r, ale w połowie tego roku wycofał dokumenty. Przyczyny takiego kroku pozostawały nieznane, bo sąd czasowo zakazał gazecie Tribune de Geneve upublicznić powody Rosjanina. 21 września sąd odrzucił wniosek Abramowicza, by na stałe zakazać publikacji tych informacji. Decyzja została przekazana stronom. Genewska gazeta opublikowała artykuł, z którego wynikało, że to policja ostrzegła ograny migracyjne przed akceptacją wniosku oligarchy.

Dziś (wtorek) została upubliczniona treść decyzji Sądu Najwyższego. Abramowicz „podejrzewany jest o pranie brudnych pieniędzy" i „powiązania z organizacjami przestępczymi". Dlatego wydanie zgody na pobyt w Szwajcarii stanowić będzie „zagrożenie bezpieczeństwa publicznego". Może też stworzyć „ryzyka dla reputacji Szwajcarii" na arenie międzynarodowej - uzasadniali policjanci.

Adwokat bogacza odrzucił te podejrzenia:

„Każde stwierdzenie, że Abramowicz pierze brudne pieniądze lub jest powiązany z przestępcami są kłamstwem. Abramowicz nigdy nie dostał takich zarzutów. Jest osobą niekaraną" - cytuje Bloomberg prawnika.

W tym roku Wielka Brytania nie przedłużyła Rosjaninowi wizy pobytowej. Oligarcha w maju wystąpił do władz Izraela (jest żydowskiego pochodzenia) o obywatelstwo i je otrzymał. Brytyjskie służby zapowiedziały, że Abramowicz może wjechać na Wyspy na podstawie paszportu izraelskiego jako gość na okres do sześciu miesięcy".

Roman Abramowicz,, były gubernator Czukotki (miał tam kopalnie złota), nie wyjaśnił dlaczego nie wraca do ojczystej Rosji, nie chce tam mieszkać i poszukuje obcego obywatelstwa. Oficjalnie w Rosji Abramowicz nie ma żadnych spraw karnych.

Sąd Najwyższy Szwajcarii zdjął zakaz rozpowszechniania informacji o tym, dlaczego policja krajowa sprzeciwiła się wydaniu Romanowi Abramowiczowi zgody na pobyt stały, dowiedziała się agencja Bloomberg. Wcześniej rosyjski oligarcha prosił by informacji nie upubliczniać, argumentując, że przyniesie to szkodę jego reputacji.

Abramowicz złożył wniosek o pobyt stały w Szwajcarii w 2017 r, ale w połowie tego roku wycofał dokumenty. Przyczyny takiego kroku pozostawały nieznane, bo sąd czasowo zakazał gazecie Tribune de Geneve upublicznić powody Rosjanina. 21 września sąd odrzucił wniosek Abramowicza, by na stałe zakazać publikacji tych informacji. Decyzja została przekazana stronom. Genewska gazeta opublikowała artykuł, z którego wynikało, że to policja ostrzegła ograny migracyjne przed akceptacją wniosku oligarchy.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Koniec niemieckiego raju? Hiszpańskie wyspy mówią dość pijackim imprezom
Biznes
Biały Dom przyśpiesza pomoc dla Ukrainy. Nadciągają Patrioty, Bradley’e i Javelin’y
Biznes
Start zapisów do Poland Business Run
Biznes
Cybernetyczna wojna nęka firmy i instytucje
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Biznes
Kierunek zielone miasta. Inwestorzy szansą dla metropolii