Aktualizacja: 08.10.2020 14:12 Publikacja: 08.10.2020 11:09
Foto: AFP
Do Moskwy odleciał samolot z 250 kilogramami próbek wody, gleby i martwych zwierząt, które ocean wciąż wyrzuca na plażę południowego wschodu Kamczatki. Instytuty w stolicy mają ustalić, co zabiło zwierzęta, skaziło wody i plaże oraz gdzie jest źródło skażenia.
Władze półwyspu od początku lekceważyły sygnały o zanieczyszczeniu, które zgłaszali miejscowi surferzy. Ludzie c podczas pływania, odczuli mdłości, ból i zawroty głowy, sztywnienie mięśni. Plaże były pełne martwych stworzeń - fok, ośmiornic jeżowców, ptaków morskich. Urzędnicy przekonują, że szkodliwe substancje przyniosło morze.
Rząd Wielkiej Brytanii ogłosił „największy w historii” pakiet sankcji antyrosyjskich. Jego celem jest zwiększeni...
Zgodnie z oczekiwaniami nowym prezesem Polskiej Grupy Zbrojeniowej został Adam Leszkiewicz. Wygrał konkurs, któr...
Adam Leszkiewicz zrezygnował z pełnienia funkcji prezesa zarządu Grupy Azoty - podała spółka. Leszkiewicz w złoż...
USA i Wielka Brytania podpiszą nową umowę handlową, RPP tnie stopy procentowe, co może ożywić rynek mieszkaniowy...
NASK stworzył system do elektronicznego zarządzania dokumentacją. – Przekazanie go samorządom jest jak wrzucenie...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas