Pismo podało, że KBA ma wiarygodne elementy wykazujące, że układ odprowadzania spalin niektórych modeli Opla przestaje funkcjonować podczas jazdy. - Przed przeprowadzeniem przesłuchania w tej sprawie nie możemy nic powiedzieć o nielegalnym charakterze takiego urządzenia - stwierdziła jedna z rzeczniczek resortu.
Według tygodnika, problem ten dotyczy ok.60 tys. samochodów Cascada, Insignia i Zafira na świecie, w tym 10 tys. w Niemczech, spełniających normę Euro-6. Samochody te przekraczają ponad 10-krotnie obowiązującą normę emisji tlenków azotu, problem nie dotyczy natomiast pojazdów produkowanych obecnie.
Rzecznik Opla w emailu rozesłanym w reakcji na publikację tygodnika wyjaśnił, że Opel "już w grudniu 2015 stwierdził możliwość ulepszenia układu emisji spalin i podjął inicjatywę technologiczną mającą zwiększyć przejrzystość, wiarygodność i efektywność dla dobra naszych klientów".