Gospodarka obiegu zamkniętego to nie tylko wytyczne Komisji Europejskiej dla poszczególnych krajów, ale przede wszystkim stan umysłu. Im szybciej dojdzie do zmiany myślenia, tym większe korzyści odniosą i gospodarka, i środowisko. Zjawisko to widać choćby na przykładzie linii lotniczych. Jedna z nich, serwując posiłki dla pasażerów, unika opakowań z plastiku, a jednocześnie to, w co zawinięte są produkty żywnościowe, pochodzi z recyklingu. W niemałe zdziwienie wprowadził mnie steward, który zbierając śmieci, segregował je od razu po otrzymaniu odpadów od pasażerów. Papier z kanapek był układany na wózeczku, podobnie jak papierowe kubki po kawie i herbacie. Folia, która ulegnie biodegradacji, trafiła do woreczka.