Chiny umieszczą na liście zagraniczne firmy, organizacje i indywidualne osoby, które nie przestrzegają reguł rynkowych, naruszają kontrakty i blokują lub uniemożliwiają dostawy z powodów inne niż komercyjne, szkodząc legalnym interesom chińskich spółek - poinformował Gao Feng, rzecznik chińskiego Ministerstwa Handlu.
- Niektóre z tych firm zagrażają globalnemu łańcuchowi dostaw, zagrażają bezpieczeństwu narodowemu Chin i mają negatywny wpływ na światową gospodarkę - Gao, którego cytuje "Financial Times". Lista ma na celu ochronę międzynarodowej gospodarki i wielostronnego systemu handlowego, a także zwalczanie jednostronnego i komercyjnego protekcjonizmu podkreśla przedstawiciel chińskich władz.
Nie wiadomo jeszcze kiedy lista powstanie, ani kiedy zostanie zaprezentowana. Nie wiadomo też jakie firmy mogą się na niej znaleźć. Według chińskich mediów mogą na nią trafić amerykańskie koncerny Google oraz Microsoft, a także brytyjski producent procesorów ARM.
Chiński dziennik zasugerował też, że Pekin może przestać sprzedawać amerykańskim firmom tzw. metale ziem rzadkich, które są niezbędne do produkcji militarnej oraz produkcji smartfonów. Amerykanie obecnie importują 80 proc. tych metali właśnie z Chin.
Chiński wiceminister: Stany Zjednoczone uprawiają jawny terroryzm gospodarczy