Przedsiębiorstwa równych szans

Liczba kobiet-kierowników wzrosła do 40 proc., ale 92 proc. najwyższych stanowisk wciąż należy do mężczyzn.

Publikacja: 26.03.2017 09:00

Kobiety-szefów wyróżniają kompetencje, które zyskują na znaczeniu w dzisiejszym biznesie.

Kobiety-szefów wyróżniają kompetencje, które zyskują na znaczeniu w dzisiejszym biznesie.

Foto: 123RF

Coraz więcej przedsiębiorców stawia na kobiety. Zajmują już prawie połowę kierowniczych stanowisk. Jak wynika z raportu „Women in Business 2017", jesteśmy pod tym względem w światowej czołówce – wyprzedzają nas tylko Rosja i Indonezja. Średni odsetek w Unii Europejskiej wynosi 25 proc. Według badań Work Service w 2016 r. podwyżkę dostało 40 proc. kobiet i prawie połowa mężczyzn. Stąd różnice płacowe – mężczyźni zarabiają wciąż o 8 proc. więcej. Jeszcze większe dysproporcje są w Niemczech, Francji czy Wielkiej Brytanii. Kobiety dobrze sprawdzają się w roli nadzorujących zespoły małych firm. Zdolności komunikacyjne i skrupulatność przekładają się na wyniki przedsiębiorstw. Mimo większego udziału Polek w biznesowej pierwszej lidze, wciąż czują się mniej pewnie niż mężczyźni.

Przywódcza skuteczność

Czy kobieta może być dobrym wspólnikiem? Czy warto przekazać firmę córce? Przed takimi pytaniami stają tysiące polskich przedsiębiorców i coraz częściej odpowiadają twierdząco. Co więcej, to właśnie córki (7,7 proc.) zdecydowanie częściej niż synowie (5,5 proc.) myślą o przejęciu rodzinnego biznesu. Tylko w 13 proc. firm kobieta nigdy nie kierowała zespołem. Najczęściej zarządzają działem finansowym, controllingu i HR. Na tle innych krajów polski biznes jest dość sfeminizowany. Wśród 36 państw znaleźliśmy się na trzecim miejscu – liczba kobiet stojących na czele działów lub zasilających zarządy firm wzrosła z 34-37 proc. do 40.

Ale to nie koniec dobrych prognoz. Polski rynek pracy oferuje kobietom coraz lepsze warunki. W rankingu PwC „Women in Work Index", analizującym sytuację kobiet w 33 krajach OECD, awansowaliśmy aż o 3 pozycje i znaleźliśmy się na 9. miejscu. Skąd ten skok? To wynik spadku bezrobocia, wzrostu zatrudnienia w pełnym wymiarze godzin i jednej z najmniejszych dysproporcji w wynagrodzeniu w zależności od płci. Według danych GUS kobiety pracują krócej niż mężczyźni o średnio 4 godziny tygodniowo. Przy godzinowym systemie wynagradzania dysproporcje płacowe są nieuniknione. Według prognoz PwC – jeśli obecny trend się utrzyma – uda nam się je zniwelować najszybciej spośród badanych państw, bo już w przeciągu 4 lat.

Żeńska część kadry kierowniczej ma kilka asów w rękawie. – Kobiety zarządzające wyróżnia większa wrażliwość na potrzeby pracowników. Częściej wybierają styl demokratyczny niż autorytarny. Zapraszają do dyskusji, są otwarte na różnorodność poglądów. Rozumieją emocje innych i potrafią okazać zrozumienie – mówi Katarzyna Lorenc, prezes spółki 4 Business&People. – Część kobiet swoją wrażliwość postrzega jako przeszkodę w realizacji celów i wtedy ograniczają interakcje, bardziej naśladując mężczyzn-kierowników. Badania 4 Business&People z 2016 r. pokazują, że największą skuteczność przywódczą uzyskują osoby, które łączą ukierunkowanie na cele z koncentracją na ludziach. Dlatego to kobiety-kierowniczki często osiągają bardzo dobre wyniki – dodaje ekspert.

Niewykorzystany potencjał

Niektóre bariery w polskim biznesie wydają się nie do pokonania. Funkcje liderów przedsiębiorstw są w 90 proc. zajęte przez mężczyzn. Według Work Service tylko jedna na trzy osoby zasiadające w radach nadzorczych to kobieta, co bezpośrednio przekłada się na niższe uśrednione wyniki wynagrodzeń. Domeną kobiet jest niepewność – jedna czwarta boi się o utratę pracy. Nie są też mistrzyniami biznesowych negocjacji – w ciągu ostatniego roku tylko 6 proc. wystąpiło z prośbą o wyższe wynagrodzenie. Co więcej, tylko 18 proc. Polek otrzymało podwyżkę z inicjatywy pracodawcy. Jednocześnie co czwarty mężczyzna dostał premię na wniosek przełożonego.

Badania nad odpornością pracowników pokazują, że pewność siebie kobiet jest mniejsza niż mężczyzn zarówno na stanowiskach szeregowych, jak i kierowniczych. Dlaczego na zawodowym polu kartą przetargową kobiet nie jest stanowczość i determinacja w walce o awans czy wyższą płacę? – Ekonomia dość klarownie tłumaczy to zjawisko tym, że mają one po prostu słabszą pozycję na rynku pracy, co wynika z uwarunkowań biologicznych, wciąż dominującego podziału ról rodzicielskich oraz z decyzji politycznych. Warto przy tym pamiętać, że o ile nie jesteśmy w stanie zmienić kwestii biologicznych, a podział ról rodzicielskich zmienia się dość szybko na naszych oczach, o tyle możemy wpływać na decyzje polityczne, a przynajmniej powinniśmy być świadomi ich kosztów. Nie miejmy pretensji do pracodawców, bo kierują się rachunkiem ekonomicznym – zauważa dr Marek Radzikowski, adiunkt SGH, członek Rady Towarzystwa Ekonomistów Polskich.

Kobiety unikają konfrontacji, bo już od dziecka oczekuje się od nich większego posłuszeństwa i stygmatyzuje się ich ewentualną roszczeniowa postawę. Już na poziomie praktyk czy stażu oczekują mniejszego wynagrodzenia niż mężczyźni, a później ta przepaść tylko sukcesywnie się pogłębia. Dodatkowo przez wiele lat kształtował się stereotyp kobiety-matki, która jako pracownik nie jest elastyczna, bo częściej korzysta ze zwolnień i urlopów. – Kobiety często pozostają bierne. Przez lata uczono je skromności i skrupulatności, więc czekają na docenienie i promowanie za pracę i wysiłek. Często doświadczają zawodu i wtedy zamiast wyartykułować swoje aspiracje, pozostają na tym samym stanowisku i poziomie zarobkowym, jednocześnie zadając sobie pytania: Co robię źle? Jak mogę robić więcej i lepiej? – zauważa Iwona Georgijew, liderka Klubu SheXO i Programu Różnorodności w Deloitte w Polsce i Europie Środkowej. Kobiety muszą sobie uświadomić, że im wyżej awansują, tym większe będą miały perspektywy elastycznego zarządzania czasem, tym większe zdobędą doświadczenie i możliwość decydowania o własnym losie. Nie doceniają swoich kompetencji i w efekcie nie żądają awansu, a pewność siebie, rozumiana jako otwarte prezentowanie swojego zdania i zdolność do konfrontacji, jest w tym wypadku warunkiem koniecznym.

Komunikacja tajną bronią

Kobiety często popełniają błąd, próbując naśladować męski styl zarządzania. Dysponują narzędziami potrzebnymi do zbudowania własnego systemu kierowania zespołem, a ich najmocniejszą stroną są umiejętności komunikacyjne. Demokracja zamiast autorytaryzmu – tak chyba w największym skrócie można określić biznesową strategię liderek. – Kobiety wyróżniają kompetencje, które zyskują na znaczeniu w dzisiejszym biznesie – elastyczność, długofalowe relacje, mniejsza skłonność do ryzyka, umiejętność budowania przynależności w zespole, empatia. Lubimy pracować z liderami ekspresyjnymi, otwartymi, którzy szczerze dzielą się emocjami – to wpływa na transparentność relacji i buduje bardziej osobiste nastawienie nie tylko do przełożonego, ale też do projektu, nad którym pracujemy. Kobiety dbają o  różnorodność i tworzenie kultury przynależności – w obecnych czasach są to kompetencje menadżerskie niezbędne w zarzadzaniu generacjami, przyciąganiu i utrzymaniu talentów – mówi Iwona Georgijew.

Jak wynika z badań Deborah Tannen – amerykańskiej socjolingwistki – kobiety opierają relacje na szukaniu podobieństw, zacieśnianiu więzi i budowaniu wspólnoty. Tworzą sieci powiązań i unikają izolacji, a rozmowę traktują w kategoriach dialogu zawsze zmierzającego do kompromisu. Mężczyzna z kolei – z komunikacyjnego punktu widzenia – sytuuje się zawsze nad kimś lub pod kimś w porządku społecznym. Walczy o niezależność i unika niepowodzeń. Wynikiem prowadzonych przez niego negocjacji ma być udowodnienie racji i utrzymanie pozycji. W biznesowej strategii kobiety kładą więc większy nacisk na partnerskie powiązania i zażyłość, a mężczyźni stawiają na status i hierarchię. Kobiety oddziałują słownie, mężczyźni – informują i udowadniają. Kobiety szukają podobieństw, mężczyźni – niezależności. Sprawna komunikacja jest fundamentem małej firmy i dużej korporacji. Atuty kobiet w tym obszarze nie przekładają się na ich udział w kadrze zarządzającej. Do forsowania własnych projektów wciąż brakuje im determinacji i stanowczości.

Precyzja i sumienność - Witold Kempa, CEO firmy Netizens

Rz: Jaki układ sił kobiety-mężczyźni panuje w waszej firmie?

Witold Kempa: Kobiety stanowią około 35 proc. kadry. W działach projektowanie graficzne i obsługa klienta dominują kobiety, za to programistami są sami panowie. W ścisłym, pięcioosobowym zespole zarządzającym jest jedna kobieta.

Jakie są wyznaczniki ustalania pensji i przyznawania podwyżki?

Zaryzykuję twierdzenie, że zachowujemy równorzędność wynagrodzeń stosowną do kompetencji i zajmowanych stanowisk. Każda prośba o podwyżkę jest rozważana indywidualnie i rozpatrywana pod kątem rozwoju pracownika oraz wartości, które wnosi do firmy lub kompetencji, które u nas pozyskał.

Jakie atuty wyróżniają kobiety w waszym zespole?

Przede wszystkim sumienność, zaangażowanie i precyzja – to trzy najmocniejsze strony żeńskiej części załogi. Dużym atutem jest też dbałość o relacje z klientami i umiejętności komunikacyjne ułatwiające biznesowe kontakty.

A czego mogłyby nauczyć męską część kadry?

Umiejętności dostosowywania się do zmian i otwartości na nowe zagadnienia. Nie brakuje im też entuzjazmu niezbędnego przy nowych projektach. Warto podkreślić, że kobiety – w przeciwieństwie do niektórych kolegów, to niewyczerpane źródło optymizmu. —rozmawiała Anna Czyżewska

Coraz więcej przedsiębiorców stawia na kobiety. Zajmują już prawie połowę kierowniczych stanowisk. Jak wynika z raportu „Women in Business 2017", jesteśmy pod tym względem w światowej czołówce – wyprzedzają nas tylko Rosja i Indonezja. Średni odsetek w Unii Europejskiej wynosi 25 proc. Według badań Work Service w 2016 r. podwyżkę dostało 40 proc. kobiet i prawie połowa mężczyzn. Stąd różnice płacowe – mężczyźni zarabiają wciąż o 8 proc. więcej. Jeszcze większe dysproporcje są w Niemczech, Francji czy Wielkiej Brytanii. Kobiety dobrze sprawdzają się w roli nadzorujących zespoły małych firm. Zdolności komunikacyjne i skrupulatność przekładają się na wyniki przedsiębiorstw. Mimo większego udziału Polek w biznesowej pierwszej lidze, wciąż czują się mniej pewnie niż mężczyźni.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Diesel, benzyna, hybryda? Te samochody Polacy kupują najczęściej
Materiał partnera
Rośnie rola narzędzi informatycznych w audycie
Materiał partnera
Rynek audytorski obecnie charakteryzuje się znaczącym wzrostem
Materiał partnera
Ceny za audyt będą rosły
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Materiał partnera
Czy to jest koniec audytu w obecnej postaci?